Nie ma co się oszukiwać – ci, którzy na czas Światowych Dni Młodzieży wyjechali z Krakowa, stracili jedyną w swoim rodzaju okazję.
Tego, jak wyglądało miasto i jak zachowywali się ludzie przez ten ostatni tydzień lipca 2016 roku, nie da się ani opisać, ani nagrać, ani sfotografować. Nie odda tego żaden album, a tym bardziej spis setek wydarzeń, które działy się w tym czasie na każdym rogu. Najkrócej mówiąc – kto nie był, niech żałuje. Ci, którzy w ŚDM uczestniczyli, z pewnością będą natomiast wracać do tych chwil. W dobie nowoczesnych technologii do relacji z poszczególnych wydarzeń, przemówień papieskich czy galerii zdjęć można w każdej chwili dotrzeć bez większych problemów. Kto jednak ma choć jeden album z prawdziwymi (wywołanymi, a nie mającymi postać tylko plików na komputerowym dysku) zdjęciami, ten wie, że nic tak nie prowokuje, by usiąść w fotelu i powspominać, jak widok znajomej okładki na półce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.