Wojewoda małopolski zerwał porozumienie z marszałkiem województwa i prezydentem Krakowa, dotyczące wspólnej organizacji świąt państwowych i uroczystości patriotycznych.
O swojej decyzji Józef Pilch poinformował w piśmie skierowanym do marszałka Jacka Krupy. Jak poinformował marszałek, w piśmie wojewoda "jednostronnie rozwiązał porozumienie i podziękował za współpracę", a rozwiązanie umowy nastąpiło "w związku ze zmianą okoliczności, w których doszło do zawarcia porozumienia, a także dezaktualizacją formuły organizowania wspomnianych świąt i uroczystości, wynikającej z postanowień dokumentu".
- Rozumiem, że wszystkie święta państwowe zostają w tej chwili zawłaszczane przez partię rządzącą PiS, że samorząd zostaje wyeliminowany z obchodzenia świąt państwowych, że jesteśmy niemiłym partnerem, którego się nie chce w tej pracy - komentował podczas spotkania z dziennikarzami marszałek Małopolski. - Powiem więcej: ja czuję się potraktowany, jakbym nie był Polakiem albo był gorszym Polakiem - dodał J. Krupa.
Zaznaczył też, że w obecnej sytuacji nie wiadomo, kto powinien zorganizować państwowe obchody nadchodzącego Święta Niepodległości 11 listopada (do tej pory odpowiadał za to samorząd województwa). Formalnie rozwiązanie umowy powinno bowiem nastąpić po rocznym okresie wypowiedzenia z terminem na koniec roku. Porozumienie straci zatem ważność dopiero z końcem przyszłego roku.
- W praktyce jesteśmy jednak świadomi tego, że pismo wojewody może poskutkować tym, że służby mundurowe czy porządkowe nie przyjmą naszego zaproszenia do współpracy przy organizacji Święta Niepodległości - dodał marszałek Krupa.
Z kolei w rozmowie z PAP wojewoda Pilch przekonywał, że - według jego prawników - jednostronne rozwiązanie porozumienia ma moc wiążącą. Zaznaczył przy tym, że chodzi tylko o "uporządkowanie pewnych zasad i pewnych reguł" oraz podział kompetencji.
- To rząd organizuje uroczystości państwowe, a nie marszałek. Marszałek ma tyle zadań, ma fundusze unijne, opiekę nad szkołami, przedszkolami, żłobkami, ma szpitale, drogi i transport lokalny. Po prostu zdjąłem z jego pleców kolejne rzeczy, których nie powinien robić - tłumaczył wojewoda.
Porozumienie między wojewodą, marszałkiem i prezydentem miasta podpisano 5 lat temu. Dotyczyło ono organizacji świąt 11 listopada, wyzwolenia Krakowa (31 października) oraz uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
Czytaj także: