Sobota ojcom dominikanom z Wiktorówek i pielgrzymom nawiedzającym to tatrzańskie sanktuarium upłynęła nie tylko na modlitwie, ale także na czytaniu dzieł Henryka Sienkiewicza.
W gronie czytających byli ojcowie dominikanie, franciszkanie, przewodnicy tatrzańscy, turyści, górale. Przypominanie dzieł Sienkiewicza trwało całą sobotę, niemal do zachodu słońca. Udało się wspólnie przeczytać obszerne fragmenty "Quo vadis".
- Sienkiewicz był częstym gościem w Zakopanem. Można powiedzieć, że to właśnie tu napisał "Krzyżaków", a na pewno obszerne fragmenty tego dzieła powstały na Podhalu - mówił Adam Kitkowski z Tatrzańskiego Klubu Niezależnych, który zainicjował czytanie dzieł polskiego noblisty.
A. Kitkowski przypomniał na Wiktorówkach, że powieść "Quo vadis" to nie tylko najpopularniejsze dzieło Henryka Sienkiewicza, ale też jedna z najbardziej znanych na świecie polskich powieści. - Do 2016 roku została wydana w blisko 60 krajach i w ponad 50 językach, ale już na początku XX wieku przekładów było tak wiele, że sam autor nie znał ich dokładnej liczby - przypomina A. Kitkowski.
Każdy, kto czytał fragmenty dzieła Sienkiewicza, składał specjalny podpis na wielkim plakacie z wizerunkiem autora, który był ustawiony przed wejściem do tatrzańskiego sanktuarium. - Chyba zrobimy cykliczne sobotnie czytanie kolejnych dzieł naszych wielkich pisarzy - mówił z radością o. Marcin Dąbkowicz, dominikanin z Wiktorówek.