– W całym zamieszaniu zapomniano o dobru naszych wychowanków. A popatrzyć w ich oczy to tak, jakby zobaczyć samo niebo – mówi s. Grażyna Gacek, kierująca DPS prowadzonym przez siostry serafitki w Białce Tatrzańskiej.
Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Intelektualnie (a często także fizycznie) siostry serafitki prowadzą od 62 lat. Wokół domu rozpętała się w ostatnich dniach wielka wrzawa medialna. Pod adresem sióstr padło wiele oskarżeń, jakoby w placówce dochodziło do aktów znęcania się nad podopiecznymi. Jako pierwsza sensacyjne doniesienia opublikowała „Gazeta Krakowska”, a w ślad za nią poszły także inne media. A jak wygląda prawda?
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.