Na szlak pielgrzymi wyszli przy zaledwie kilku stopniach Celsjusza. Górale idą na piechotę z Czarnego Dunajca do Nowego Targu.
Górale z Czarnego Dunajca pielgrzymują w sobotę do Nowego Targu, do kościoła jubileuszowego Najświętszego Serca Pana Jezusa. Pątnicy przejdą tam przez Bramę Miłosierdzia.
- Bardzo wam dziękuję za podjęcie tego pielgrzymkowego trudu - mówił ks. Krzysztof Kocot, proboszcz parafii w Czarnym Dunajcu i zarazem dziekan czarnodunajecki. - Nie przejmujemy się chłodem, nasze serca są bardzo, ale to bardzo gorące - cieszyła się jedna z gaździn z Czarnego Dunajca.
Przed wyjściem na szlak pielgrzymi uczestniczyli w krótkiej modlitwie w kościele i otrzymali błogosławieństwo na drogę od księdza proboszcza.
Duchowny zapowiedział, że po drodze na pątników czeka słodka niespodzianka. - Już teraz zapraszam was na krótką przerwę w Rogoźniku z herbatką i drożdżówką od naszego sponsora - zapowiedział ks. Krzysztof.
W pielgrzymce bierze udział ponad 100 osób i to w różnym wieku. Są małe dzieci, jadące na wózkach. Górale z Czarnego Dunajca odcinek do Nowego Targu pokonują ścieżką rowerową, a w stolicy Podhala do centrum przejdą chodnikami, tak by nie utrudniać ruchu. Sobota w Nowym Targu to zawsze dzień jarmarczny.
Pielgrzymka zakończy się Mszą św. w kościele NSPJ i przejściem przez Bramę Miłosierdzia, która znajduje się w tej świątyni.