Kiedy po ŚDM pozostaje niedosyt, a w głowie wciąż huczą słowa papieża Franciszka, nie pozostaje nic innego, jak tylko... założyć buty i wstać z kanapy.
Jest w Krakowie grupa osób, które wciąż odczuwają właśnie taki duchowy głód. 12 października spotkały się, by stworzyć coś na miarę papieskich oczekiwań.
Grupa "no_more" to pierwszy w Polsce duchowy projekt, który jest odpowiedzią na apel papieża Franciszka, skierowany do młodych w czasie Światowych Dni Młodzieży. - Chcemy robić ten raban, o którym mówią papież Franciszek i sam Jezus Chrystus. Rozumiemy to jako działanie Ducha Świętego w Kościele i właśnie w taki sposób chcemy to robić - opowiada ks. Michał Leśniak, opiekun grupy i moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie archidiecezji krakowskiej.
Jak zapewniają pomysłodawcy, grupa "no_more" będzie pracownią z prawdziwego zdarzenia, w której będą się formować młode dusze. Okazji do tego będzie co niemiara, bo w planie już są Msze św., adoracje, konferencje czy warsztaty. - Kierujemy ten projekt do młodych ludzi - nie tylko studentów, ale również tych pracujących. W Krakowie działa wiele duszpasterstw akademickich, ale my chcielibyśmy też trafić do tych, którzy, chociaż już wyszli z uczelni, wciąż chcieliby się formować - wyjaśniał Robert Kulma, współorganizator.
Podkreślił też, że cotygodniowa obecność nie jest obowiązkowa. - Chcemy, żeby każde ze spotkań w danym miesiącu łączył ten sam temat, jednak nie będą one od siebie nawzajem zależne. Jeśli opuści się któreś z nich, nie trzeba będzie niczego nadrabiać i na nowo się w to wdrażać - przekonywał R. Kulma.
Nie dość, że organizatorzy zawiesili sobie poprzeczkę wysoko, to sami uczestnicy wiążą z tą grupą niemałe nadzieje. - Chciałabym, żeby to była rzetelna odpowiedź na to, o czym mówił papież. Liczę, że będzie troszkę rabanu, ale takiego duchowego i to na wysokim poziomie. Chciałabym też poczuć silnego ducha wspólnoty, bo to jest bardzo ważne w Kościele - opowiada Kinga Jakubek, która z wielkim zapałem przyszła na pierwsze spotkanie.
Nazwa grupy, czyli "no_more", brzmi tajemniczo i o to też chodziło organizatorom. - Jest w nas takie pragnienie, żeby nigdy więcej nie marudzić i nie smucić się, a na świat wychodzić z radością. Chcemy lepszego życia i pójścia za Chrystusem w zdecydowany sposób. Nigdy więcej półśrodków i chodzenia bokami! - przekonywał ks. Leśniak.
Dodał też, że projekt ten ma wyrwać członków grupy z pewnego marazmu i podnieść ich z kanapy, o której w lipcu w Krakowie mówił Ojciec Święty. - To określenie jest już dziś trochę wyświechtane. Ono miało być jedynie zaczynem. Nie można zostać na tej kanapie i oglądać jej z każdej strony - tłumaczył duszpasterz. - Jest taka Osoba, która chce nas w tym wzmacniać. To Duch Święty - wyjaśnił.
W pierwszym spotkaniu "no_more" uczestniczyło około 20 osób. Wśród nich byli ci, którzy zakończyli podstawową formację w Ruchu Światło-Życie. Młodzi chcą jednak powiększyć swoje szeregi, by stworzyć wielką papieską armię dobrych dusz. Dołączyć do nich może każdy, kto tylko chciałby postawić formacyjne wyzwanie swojej duszy.
Okazją do tego będzie następne spotkanie, które odbędzie się w środę 19 października o godz. 19 przy ul. Bernardyńskiej 3. Będzie ono dotyczyło rozwoju osobistego, a poprowadzi je ks. Łukasz Piórkowski. - Projekt "no_more" to konkretna odpowiedź na zapotrzebowanie twojego serca, zatem przyjdź i zostań z nami - zachęca ks. Leśniak.