- Jeśli znajdę w sercu uwielbienie dla Boga, będąc w jakiejś trudnej sytuacji, to z niej wyjdę, bo dobry Tata czuwa nad wszystkim - przekonuje 12 młodych mam, które lubią śpiewać na chwałę Pana.
Na 5. warsztaty "Mama Gospel", odbywające się w ramach 11. Festiwalu "7 x Gospel" w przyjaznych progach Pracowni Rodzinnej "Mamutek", zapisało się 12 mam, które mają jedną, wspólną cechę - nie przeszkadza im, że uczą się śpiewać pośród dźwięków dziecięcego śmiechu i gaworzenia. Przeciwnie - skoro łatwo nie jest (w opiece nad maluchami pomagają, co prawda 4 ciocie, ale dzieci trzeba też nakarmić, przewinąć albo po prostu przytulić), to starają się podwójnie. A przecież kto śpiewa, ten modli się podwójnie, więc one modlą się nawet potrójnie! Wszystko po to, by w najbliższą niedzielę 23 października, podczas koncertu zamykającego festiwal, dać z siebie wszystko i z całego serca uwielbić Pana - także za dzieci i rodziny, które im dał.
- 3 lata temu zaczęłam śpiewać w Kraków Gospel Choir, potem miałam krótką przerwę, a teraz, będąc w ciąży, znowu mam czas na próby. A skoro na każdej próbie moja Zosia tańczy w brzuchu, to pomyślałam, że warsztaty to dobra okazja, żeby razem z nią i innymi mamami uwielbiać Boga i umuzykalniać dziecko, które już niedługo pojawi się na świecie - mówi Ania.
Ewa, organistka z wykształcenia, też jest związana z KGC. - W chórze śpiewałam dwa lata. Gospel to muzyka radości - przekonuje.
Z kolei Kasia, która na warsztaty przyszła z malutką Tosią, śpiewa w Saltrom Gospel Choir, a kiedyś, na warsztatach dla mam, robiła zdjęcia. - Pomyślałam wtedy, że przyjdę na nie, gdy będę mieć dziecko. Mam, więc jestem! - cieszy się.
Ania nr 2 o warsztatach dowiedziała się, gdy rok temu była w ciąży. - Już wtedy wiedziałam, że za rok przyjdę na nie - razem z Frankiem. Lubię śpiewać gospel, bo to muzyka pełna dobrej energii, a mój synek to czuje. To także muzyka, dzięki której jestem bliżej Boga - opowiada.
Pomysł na warsztaty "Mama Gospel" pojawił się kilka lat temu i jest bardzo prosty: młode mamy mają wyjść z domu i zrobić coś dla Boga, dla siebie i dla dzieci. - Dla Boga śpiewamy, czyli robimy to, co bardzo kochamy. Dajemy też sobie kilka chwil radości, bo mając małe dziecko, czasem trudno jest znaleźć czas dla siebie, żeby np. spotkać się z koleżankami - mówi Kasia Kruk, na co dzień żona i mama, z wykształcenia - pedagog, a z zamiłowania - chórzystka Kraków Gospel Choir, która warsztaty prowadzi. Nikt tak, jak ona, nie potrafi zmobilizować mam do pięknego śpiewu.
- Wierzycie w cuda? Ja wierzę, więc chcę od was usłyszeć, że też wierzycie! Zaśpiewajcie to prosto z głębi serca - zachęca i na odzew nie musi długo czekać.
Warto dodać, że warsztaty podzielone są na dwie części. Najpierw jest czas na zabawę z dziećmi (w wieku od 0 do 3 lat) i rozgrzewkę dla strun głosowych. W ten sposób mamy uczą się też prostych zabaw, które rozwijają w dzieciach muzykalność i poczucie rytmu. Potem z dziećmi bawią się wolontariuszki, a mamy uczą się śpiewać gospel.
11. Festiwal "7 x Gospel" zakończy się wielkim koncertem finałowym, który odbędzie się 23 października o godz. 18 w kinie "Kijów Centrum". Na scenie wystąpi kilkaset osób z Polski i zagranicy, które zjednoczą siły i głosy, by wspólnie uwielbiać Boga. Szczegóły na: www.7xgospel.com.pl.