W niedzielę na Podhalu można było podziwiać niezwykle piękne widoki na ośnieżone tatrzańskie granie i ozłocone drzewa.
Po wielu dniach słoty, chmur i niesprzyjającego biometu w końcu przyszedł czas na prawdziwą, polską złotą jesień. Tymczasem w Tatrach można wyczuć pierwsze porywy halnego. Jutro wichura w porywach może osiągnąć 100 km/h.
Jak zapowiadają meteorolodzy, w poniedziałek i wtorek zrobi się na Podhalu znacznie cieplej. "Tygodnik Podhalański" pisze nawet o 17 st. Celsjusza. TPN i TOPR przypominają jednak, że w wyższych partiach Tatr zalegają śnieg i lód, a poruszanie się będzie utrudniać silny wiatr.