Hubert z dramatu papieża

O jego grobie na cmentarzu Salwatorskim pamięta głównie mieszkająca w pobliżu rodzina. Jego dramatów nie uświadczysz teraz w teatrze, choć nazywano go niegdyś „Sofoklesem chrześcijańskim” i „największym po Wyspiańskim”.

Teraz postać sławnego niegdyś krakowskiego dramaturga Karola Huberta Rostworowskiego (1877–1938) przypomniała w książce „Szczery artysta” jego wnuczka Maria Rostworowska. – O dziadku dowiadywaliśmy się głównie z ust babci Róży Rostworowskiej, która mieszkała z nami. „Babi” przekazywała nam jak mogła sympatię, szacunek i miłość do dziadka. Opowiadała o nim jako o człowieku ogromnie miłym, przyjemnym, spontanicznym, czasem zapalczywym, ale z gruntu dobrym, bardzo ludzkim. To były opowieści babci dla dzieci. Opowiadała mi o dziadku, czytała jego sztuki. Miałam 12 lat, gdy mi czytała „Judasza”. Starała się przekazać jak najwięcej. To, że w wolnych chwilach zajmuję się grzebaniem w dokumentach, co owocuje m.in. książkami, zawdzięczam właśnie jej. Ona wpoiła mi przekonanie, że warto zajmować się przeszłością. Dlatego kilka lat temu zabrałam się za napisanie biografii dziadka. Starałam się ukazać Karola Huberta Rostworowskiego nie tylko z perspektywy rodzinnej – mówi Maria Rostworowska, romanistka, córka śp. prof. Marka Rostworowskiego. Autorka przewertowała pilnie archiwa rodzinne i teatralne. Dzięki temu powstała potoczysta, pełna nieznanych szczegółów opowieść o człowieku, który będąc wielkim artystą, był jednocześnie mężem, ojcem, działaczem politycznym i społecznym.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..