- To jest ta piękna uległość, ta wewnętrzna prawość i piękno, przez które Bóg może dokonywać w nas takich rzeczy, jakie wcześniej nie rodziły się nam ani w sercu, ani w głowie - mówił 26 listopada w łagiewnickim sanktuarium Bożego Miłosierdzia o darze mądrości bp Edward Dajczak.
Podczas pierwszego spotkania w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach z cyklu "Ogień dla nas i całego świata" bp Edward Dajczak opowiadał o darze mądrości i tłumaczył, że nie jest on tym samym, co wiedza. Mądrość mianowicie nie polega na mędrkowaniu, nie jest liczbą informacji, nie jest mierzona sprawnością mózgu, ani jego pojemnością. Nie jest też tym, co wyczytamy w mądrych dziełach.
Jak przekonywał biskup, dopiero otwarcie się na Ducha Świętego zaczyna owocować mądrym życiem. Wyjaśniał, również, że życie w Bożej mądrości pozwala nam wszystko i wszystkich widzieć oczami Jezusa.
- To jest ta piękna uległość, ta wewnętrzna prawość i piękno, przez które Bóg może dokonywać w nas takich rzeczy, jakie wcześniej nie rodziły się nam ani w sercu, ani w głowie. To jest stan wewnętrznej gotowości do przyjmowania tego, co Bóg nam będzie posyłał - tłumaczył.
Podkreślał jednak, że nieustannie poprzez modlitwę trzeba prosić nie tylko o mądrość, ale też o pozostałe dary Ducha Świętego.
- To musi być taka modlitwa, która pozwala Bogu na dokonywanie w człowieku przemian - wyjaśniał.
Tłumaczył też, że życie w Duchu Świętym daje nie tylko mądrość, ale również wolność. Ono nadaje sens wszystkiemu, co robimy.
- Jeżeli wszystko jest w Duchu Świętym, to Chrystus jest zmartwychwstały, Ewangelia jest mocą życia, Kościół jest wspólnotą żywych, a liturgia spotkaniem z Jezusem w różnorodności darów i w rozeznaniu, co możemy wnieść do wspólnoty - porównał.
Zachęcał też, aby pomagać tym potrzebującym, którzy są tuż obok nas i namawiał, by się za nich modlić. Według niego ludzie Ducha to właśnie ci, którzy podejmują i odkrywają Boże natchnienie, które płynie do nich, a następnie idą do potrzebujących.
Bp Dajczak opowiadał również o sytuacjach, w których w sposób szczególny czuł obecność Ducha Świętego. Jedną z nich była modlitwa z Janem Pawłem II.
- Klęczałem metr od niego, prawie ramię w ramię. Kiedy spojrzał na tabernakulum zaczął inaczej oddychać. Miałem wrażenie, że nie ma człowieka, który był koło mnie - jakby zniknął. Nagle odczułem, że Bóg jest tak blisko, jakby na wyciągnięcie ręki - wspominał.
Na koniec zachęcał uczestników rekolekcji, by podczas uwielbienia podeszli jak najbliżej Najświętszego Sakramentu. Chwilę później tłumy młodych otaczały biskupa i razem z nim klęczały tuż przy ołtarzu.
Za liczną obecność w Łagiewnikach młodym podziękował kard. Stanisław Dziwisz.
- Jesteście wzorem! Dajecie przykład i zachętę dla młodzieży, gdzie szukać prawdziwych wartości. Wasza obecność tutaj jest właśnie szukaniem wartości, które będą układały wasze życie - mówił.
Uczestnicy rekolekcji dzięki materiałom filmowym mieli również okazję lepiej poznać wspólnotę Nowe Jeruzalem. Jej członkowie opowiadali o tym, kim jest dla nich Duch Święty, jak działa w ich wspólnocie oraz do czego dziś potrzebujemy daru mądrości. Swoje świadectwo wygłosił dla nich też lider wspólnoty.
Rekolekcje "Ogień dla nas i całego świata" są kontynuacją spotkań, które w łagiewnickim sanktuarium przygotowywały młodzież do Światowych Dni Młodzieży 2016. W nowym cyklu tematem każdego spotkania będą poszczególne dary Ducha Świętego. Kolejnym rekolekcjonistą będzie bp Grzegorz Ryś, który w sanktuarium Bożego Miłosierdzia spotka się z młodymi 10 grudnia.