"Wspólnie przeżyliśmy wiele ważnych wydarzeń, które zapisały się na stałe w historii Kościoła krakowskiego".
Papież przyjął dziś jego rezygnację z funkcji metropolity krakowskiego, złożoną wiosną 2014 roku. - Wobec rozpoczętych już wówczas przygotowań do ŚDM 2016 w Krakowie, z woli Ojca Świętego podjąłem się dalszej posługi - mówił 8 grudnia kardynał, który spotkał się z dziennikarzami chwilę po tym, jak Nuncjatura Apostolska ogłosiła decyzję papieża. Metropolita dziękował swoim współpracownikom i "umiłowanej archidiecezji".
- Kilka miesięcy temu przeżyliśmy Światowe Dni Młodzieży z Ojcem Świętym Franciszkiem. Niewątpliwie było to jedno z wielkich wydarzeń w historii Kościoła i naszej ojczyzny - mówił. Jak dodał, "nadszedł więc czas na zmianę". Zapewnił o modlitwie za swojego następcę, którym został abp Marek Jędraszewski, dotychczasowy metropolita łódzki.
Do czasu objęcia przez niego nowej diecezji kard. Dziwisz będzie w Krakowie pełnił funkcję administratora apostolskiego. Jak wyjaśnia ks. Piotr Studnicki, rzecznik prasowy archidiecezji krakowskiej, ingresu nowego metropolity do katedry wawelskiej można się spodziewać w styczniu. Wkrótce powinno się także odbyć spotkanie kard. Dziwisza i abp. Jędraszewskiego.
- Z pożegnania kardynała wynika, że "nigdzie się nie wybiera". Myślę, że Kraków pozostanie jego miastem - mówi ks. Studnicki.
- Kardynał wielokrotnie mówił, że on z tej diecezji nie odchodzi, nadal będzie tu mieszkał oraz służył Kościołowi krakowskiemu i nie tylko. Myślę, że będzie spotykał się z ludźmi, odwiedzał parafie, odprawiał nabożeństwa - ocenia ks. Czesław Sandecki, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego krakowskiej kurii. - Jego posługa zmieni się tylko w taki sposób, że ktoś inny będzie diecezją zarządzał, administrował i wykonywał te funkcje, które wprost wynikają z urzędu biskupa diecezjalnego.