A dokładnie Piotrowi i Pawłowi, którzy cierpią na czterokończynowe dziecięce porażenie mózgowe i są podopiecznymi Fundacji Anny Dymnej "Mimo wszystko".
Już jutro, 14 grudnia, a następnie w sobotę 17 grudnia wolontariusze fundacji pojawią się na krakowskich uczelniach, gdzie na specjalnych Kiermaszach Świątecznych będą czekać na wrażliwych ludzi. Akcja organizowana jest już po raz 11., a w tym roku całkowity dochód z niej zostanie przeznaczony na turnus rehabilitacyjny dla Piotra i Pawła, którzy cierpią na czterokończynowe dziecięce porażenie mózgowe.
Kiermasze będą czynne od godz. 8 do 16, a znaleźć będzie je można w budynku głównym Uniwersytetu Pedagogicznego oraz na Wydziale Pedagogicznym UP, w budynku głównym AGH (pawilon A-0/A-2), ASP, UEK, Wyższej Szkoły Europejskiej (ul. Westerplatte 11) oraz AWF i w zespole pomieszczeń naukowo-dydaktycznych AWF „Jordanówka”, a także na Wydziale Hodowli i Biologii Zwierząt Uniwersytetu Rolniczego, na Wydziale Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej i na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ. Oprócz tego kiermasze będą też ustawione w budynkach Collegium Novum i Auditorium Maximum UJ.
Co będzie można na nich znaleźć? - Wyjątkowe kartki świątecznie, zdobioną porcelanę, choinki z wikliny papierowej, anioły z masy solnej, bombki, bałwany z żarówek, pachnące piernikowe dekoracje choinkowe, wianki, żarówki zdobione metodą decoupage oraz mnóstwo innych oryginalnych ozdób - opowiada Małgorzata Gogól-Górecka z Fundacji Anny Dymnej "Mimo wszystko" i dodaje, że na kiermaszu kupować może każdy, nie tylko studenci.
Wszystkie przedmioty zostały własnoręcznie przygotowane przez wolontariuszy fundacji z całej Polski.
Piotr i Paweł to 26-letni bracia bliźniacy z Łodzi, którzy wymagają całodobowej opieki - nie potrafią samodzielnie jeść, ubrać się, nie mówią, poruszają się z dużym trudem. Stan ich zdrowia mogą poprawić przede wszystkim zajęcia z terapeutami, zabiegi fizjoterapeutyczne oraz wyjazdy rehabilitacyjne. Sytuacja finansowa rodziny jest bardzo trudna. Mama chłopców, ze względu na zły stan zdrowia synów, nie pracuje i przebywa na zasiłku pielęgnacyjnym. Z kolei tata bliźniaków, po doznanym udarze mózgu, jest na rencie. Co więcej, braciom po ukończeniu 25 lat nie przysługuje już wsparcie PFRON.