Krakowskie Pogotowie Ratunkowe przekazało karetkę dla szpitala klinicznego straży granicznej we Lwowie.
Mimo że przejechała już wiele kilometrów, jest sprawna, w dobrym stanie i nadal może służyć pacjentom. - Ten ambulans jest dla nas bardzo ważnym i cennym darem, bo cały czas walczymy z Rosją i dzięki tej karetce ranni żołnierze będą przewożeni z pola walki do szpitali - wyjaśniał Andrij Ivashchenko, dyrektor Lwowskiego Klinicznego Szpitala Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, odbierając kluczyki do samochodu od Wojciecha Kozaka, wicemarszałka województwa małopolskiego.
Ze wzruszeniem dziękował też Polsce za okazaną pomoc. - Bardzo brakuje nam sprzętu, dlatego jesteśmy wdzięczni za ten dar, bo każde jedno uratowane życie jest bezcenne. A te karetki uratują niejedno życie. Wojną i tak wielką liczbą ofiar byliśmy bardzo zaskoczeni - mówił A. Ivashchenko.
Małgorzata Popławska, dyrektor Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, tłumaczyła z kolei, że ze szpitalem we Lwowie KPR zna się nie od dziś. Jego obecny dyrektor jeszcze jako lekarz wraz ze swoim zespołem wiele razy przyjeżdżał do Polski i do Krakowa, by uczestniczyć w mistrzostwach w ratownictwie medycznym.
- W ostatnim czasie nie przekazywaliśmy nikomu żadnych karetek, ponieważ wszystkie rezerwowaliśmy na Światowe Dni Młodzieży. Staramy się jednak, by karetki jeżdżące w systemie nie miały więcej niż 5 lat, dlatego po ŚDM zdecydowaliśmy, że 4 karetki wycofane z państwowego systemu ratownictwa medycznego przekażemy do małopolskich szpitali, a jedną - wyposażoną dodatkowo w respirator i defibrylator - na Ukrainę - tłumaczyła szefowa KPR, dodając, że karetka jest w pełni sprawna i na Ukrainie do transportu chorych będzie służyła jeszcze długie lata.
Co ważne, to nie pierwszy taki gest ze strony krakowskiego pogotowia. W 2015 r. do Obwodowego Centrum Ekstremalnej Pomocy Medycznej i Katastrof w Iwano-Frankiwsku trafił ambulans z pełnym wyposażeniem. Pogotowie organizowało również m.in. transport humanitarny niezbędnych artykułów medycznych, na które z budżetu województwa małopolskiego przeznaczono 200 tys. zł.