Nie będzie in vitro z miejskiej kasy

Krakowscy radni odrzucili propozycję Małgorzaty Jantos.

Chodziło o przygotowanie programu "Leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Krakowa na lata 2017-2020".

Miała to być propozycja dla tych, których nie objęłoby dofinansowanie rządowe. Autorzy projektu powoływali się m.in. na przykład Częstochowy i Łodzi, które już uruchomiły podobne programy.

Przeciwko tej propozycji zagłosowało jednak 21 radnych, a 19 było za finansowaniem in vitro.

Środową sesję Rady Miasta Krakowa poprzedziły dwie niewielkie manifestacje - obrońców życia oraz zwolenników procedury in vitro.

Wcześniej na pomysł opłacania zabiegów in vitro z miejskiej kasy zareagowali także doradcy życia rodzinnego archidiecezji krakowskiej, którzy napisali list do Bogusława Kośmidra, przewodniczącego RMK (kopię listu otrzymali także prezydent Jacek Majchrowski i kard. Stanisław Dziwisz).

"Jesteśmy zdziwieni samym pomysłem i sprzeciwiamy się przeznaczaniu środków z budżetu miasta (również z naszych podatków) na finansowanie metody, która nie szanuje godności kobiety i mężczyzny oraz poczętego dziecka. Niszczy ona wiele istnień ludzkich" - pisali doradcy.

Więcej w tekstach:

In vitro z miejskiej kasy

"Nie" dla in vitro z budżetu miasta

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..