2 tys. osób z 50 parafii wzięło udział w Archidiecezjalnym Spotkaniu Kolędników Misyjnych.
Spotkanie rozpoczęła uroczysta Msza św. pod przewodnictwem bpa Antoniego Długosza.
- Kochani, z wielkim i otwartym sercem ogłaszajcie Dobrą Nowinę o Jezusie. Niech nigdy uśmiech, tak jak dzisiaj, nie opuszcza waszych cudownych twarzy. O to jesteście misjonarzami, którzy wcale tak jak św. Teresa od Dzieciątka Jezus, nie wyjeżdżają w dalekie krańce świata, ale po prostu głoszą Dobrą Nowinę w swoich środowiskach. Jesteście wielcy! - mówił z radością bp Antoni Długosz. Hierarcha jak zawsze wykazał się wielką empatią wobec dzieci i wszystkich wiernych zgromadzonych w kościele w Nowym Targu. Bp Długosz kilka razy zachęcał do klaskania w czasie liturgii i uśmiechania się. Poprosił dzieci i młodzież, aby w czasie modlitwy Ojcze nas wszyscy chwycili się za ręce. A potem mocno na Znak Pokoju uścisnęli sobie dłonie.
Wspólnie z księdzem biskupem Mszę św. odprawiali bardzo licznie przybyli kapłani z parafii, w których działają Kolędnicy Misyjni. Wszystkich zgromadzonych pozdrowił ks. Jan Karlak, proboszcz parafii św. Jana Pawła II w Nowym Targu, która pełniła rolę gospodarza spotkania. W jej organizację zaangażowali się liczni wolontariusze, byli obecni przedstawiciele władz miasta i powiatu nowotarskiego. Samorząd także wsparł organizację tego dnia.
Papieska nowotarska świątynia była podczas spotkania kolędników bardzo kolorowa. A to za sprawą różnych strojów i przebrań Kolędników Misyjnych. Oni też w procesji z darami przynieśli do ołtarza m.in. wielki globus, który umieszczono potem w prezbiterium.
- To nasze kolejne już radosne spotkanie. Dziękujemy za bardzo udany rok formacyjny - mówi ks. Tadeusz Dziedzic, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych w Archidiecezji Krakowskiej. - Choć jest nas tu naprawdę dużo, no i tak sporo pracy przed nami. Bo Papieskie Dzieła Misyjne działają w ponad 80 parafiach, a wszystkich w archidiecezji krakowskiej jest ponad 400 - podkreślał ks. Dziedzic. Wyraził też wdzięczność kard. Stanisławowi Dziwiszowi za lata współpracy i objęcie honorowym patronatem nowotarskiego spotkania. - Wiem, że abpowi Jędraszewskiemu również zależy na rozkwicie Papieskich Dzieł Misyjnych, a więc będziemy się starać - mówił ks. Dziedzic.
Siostra Bernarda, służebniczka starowiejska do Nowego Targu przyjechała z grupką kilkunastu osób z parafii św. Mikołaja w Chrzanowie. - Mówimy o dzieciach jako o małych misjonarzach, ale jak się z nimi kolęduje i patrzy na ich radość, zapał, to są przez to wielcy - mówi s. Bernarda i podkreśla ogromne zaangażowanie rodziców w Papieskie Dzieło Misyjne. Dla Oli i Marceliny kolędowanie misyjne to fajny sposób spędzania wolnego czasu z przyjaciółmi. - Choć zawsze nas potem trochę nogi bolą - przyznawały z radością dziewczynki.
Jadwiga Gawor, która do Nowego Targu dotarła z grupą 15 osób z parafii w podkrakowskich Rzeszotarach uważa, że na nowo odradza się duch misyjny i zaangażowanie dzieci w sprawy misji. - Najmłodszym nie przeszkadza, np. niedobra pogoda, nie zasłaniają się innymi obowiązkami, ale po prostu przychodzą na próby i kolędują - zaznacza mieszkanka Rzeszotar. Małym parafianom towarzyszył także ks. proboszcz Wiesław Nowak. Papieskie Dzieło Misyjne gości w tej podkrakowskiej parafii już od blisko 20 lat.
Z papieskiej świątyni Kolędnicy Misyjni rozeszli się w dwóch orszakach ulicami miasta na dalsze punkty programu, które odbywały się w Gimnazjum nr 2 im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Nowym Targu i tamtejszego Zespołu Szkół Technicznych. Tam w kuchni misjonarza można było skosztować dania obiadowego, napić się herbaty, nie zabrakło oczywiście słodkiej niespodzianki. Był rzecz jasna również czas na zabawy misyjne z wodzirejami.
Archidiecezjalne Spotkanie Kolędników Misyjnych zakończyło się ogłoszeniem wyników okolicznościowego konkursu i wręczeniem nagród. Potem miało miejsce uroczyste rozesłanie.
Wydarzeniu patronował "Gość Niedzielny".