– 21 lutego 2016 r. świat zawalił się po raz pierwszy. Drugi raz stało się to 18 maja. Czas stanął wtedy w miejscu – mówi Magda Zabagło, która walczy o powrót męża ze świata snu.
Dramatu nic nie zwiastowało – 36-letni dziś Mariusz był zdrowym, postawnym mężczyzną. Gdy rok temu był z żoną i córkami na Podhalu, zjadł kwaśnicę. Kilka miesięcy później, gdy wydawało się, że wraca do zdrowia, wyrzucał sobie, że gdyby nie ta zupa, to może wszystko byłoby dobrze. Lekarze mówią jednak, że jeśli nie wtedy, to trzustka odezwałaby się przy innej okazji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.