W krakowskiej Tauron Arenie wystąpił Ennio Morricone. Tysiące widzów oklaskiwało kompozytora na stojąco, a ten w podziękowaniu zagrał aż trzy bisy.
Ennio Morricone przyjechał do Krakowa w ramach trasy "60 Years of Music World Tour", na której muzyk świętuje 60-lecie pracy artystycznej.
Pod Wawelem kompozytorowi i dyrygentowi, podobnie jak całej trasy po Europie, towarzyszyło ponad 200 muzyków i wokalistów. W ich gronie była Czeska Narodowa Orkiestra Symfoniczna, bardzo ceniona przez artystę.
Podczas koncertu, który był w komentarzach publiczności nazwany perfekcyjnym spotkaniem z mistrzem, wybrzmiało wiele znanych utworów - głównie ścieżek filmowych. Morricone skomponował ich około 500. Tworzenie własnych kompozycji Morricone rozpoczął, mając zaledwie sześć lat.
Można było usłyszeć utwory z następujących produkcji: "Dobry, zły i brzydki", "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie", "Garść dynamitu", "Narzeczeni", "Czerwony namiot" i inne. Nie zabrakło chyba najbardziej znanego tematu - z "Misji".
Na koncercie zabrzmiały także utwory z filmu "Nienawistna ósemka" (reż. Quentin Tarantino), za które artysta otrzymał wiele nagród, w tym Oscara i Złoty Glob.
Wspólnie z organizatorami koncertu sprezentowaliśmy jedno podwójne zaproszenie, które trafiło do pana Krzysztofa i jego żony.
"Na koncert Ennio Morricone wybrałbym się z wielką przyjemnością z moją kochaną małżonką. Od 15 lat ze mną jakoś wytrzymuje :), zawodowo pracuje, trójkę dzieci wychowuje, a w tych dniach właśnie 40-te urodziny świętuje" - pisał pan Krzysztof.