Jedyny słuszny kierunek

Na początku Beata Kołodziej - autorka książek, scenariuszy i piosenek - podkreślała, że sam tytuł kalwaryjskiego spotkania został świetnie dobrany. - To jedyny kierunek, w którym warto w życiu podążać - zapewniała.

W swojej konferencji szukała odpowiedzi na pytanie: "Dlaczego on się nie domyśla?". Jak przekonywała, kłopoty w zrozumieniu między kobietami a mężczyznami wynikają z różnic między nimi, które przekładają się na relacje. - To jedno z najciekawszych i najbardziej fascynujących zjawisk w życiu - mówiła prelegentka.

Różnice te, tłumaczyła, zaczęły się już w raju. Adam został bowiem stworzony najpierw, przez jakiś czas był sam, a jego głównym powołaniem było działanie. Ewa od razu znalazła się w kontekście relacji z drugim człowiekiem. Mężczyzna jest skupiony na "ja", kobieta - na "my"; mężczyzna najbardziej ceni wolność, a kobieta - miłość. - To, że się różnimy, nie znaczy, że musimy się dopasowywać i zmieniać na siłę - mówiła B. Kołodziej. - Mężczyzna nie jest upośledzoną kobietą i nie możemy robić z niego kobiety. Kobieta nie jest upośledzonym mężczyzną. To, że się różnimy, jest fajne i potrzebne - przekonywała.

Odpowiadając na tytułowe pytanie swojej prezentacji, zachęcała dziewczyny i kobiety, by pamiętały o podstawowej zasadzie komunikacji z mężczyznami: "Jeśli czegoś nie powiedziałaś wprost, to on o tym nie wie".

Z kolei Marcin i Beata Mądrzy - małżonkowie i rodzice - opowiadali m.in. o początkach swojej miłości. Wspominając czas narzeczeństwa, opowiadali, jak zachowanie czystości przed ślubem nauczyło ich... rozmawiać i tak rozwiązywać konflikty. - Ta umiejętność czekania stwarza przestrzeń do kłócenia się w sposób kulturalny, wypowiadania swoich zdań - mówiła Beata. - Czystość nauczyła nas też cierpliwości, wytrwałości - dodał Marcin.

W spotkaniu w Kalwarii Zebrzydowskiej wzięli udział także m.in. Michał "Pax" Bukowski i Zuzanna Szczypuła. Wieczorem na scenie Centrum Kultury, Sportu i Turystyki wystąpił zespół niemaGOtu.