W czwartek 2 marca w bazylice Mariackiej o. Stanisław Nowak OP odsłaniał przed wiernymi tajemnice Zmartwychwstania Pańskiego. Wyjaśniał im m.in., dlaczego Post nazywamy "Wielkim" i dlaczego trwa on właśnie 40 dni.
Czwartkowe spotkanie było pierwszym z cyklu "Tajemnice Wielkanocy" organizowanego przez Salę na Górze i Fundację Dominikański Ośrodek Liturgiczny. Tym razem wierni mogli posłuchać o historii Wielkiego Postu, który początkowo ograniczał się jedynie do Wielkiego Tygodnia. Dziś czas ten trwa aż 40 dni, czyli tyle, ile trwał potop. Tyle samo dni zajęło prorokowi Eliaszowi wejście na górę Horeb i co najważniejsze - właśnie 40 dni Jezus Chrystus pościł na pustyni.
Jak zauważył o. Nowak, Wielki Post jest czasem, w którym mamy podjąć zewnętrzny znak wewnętrznego nawrócenia. Nasze życie ma być odpowiedzią na Ewangelię i ma się wręcz stać kolejnymi rozdziałami Dziejów Apostolskich. Należy jednak pamiętać, że poszcząc, to my dołączamy do Jezusa na pustyni, żeby wziąć udział w Jego zwycięstwie. To jest 40 dni Jego postu, dlatego to właśnie On nas przeprowadza przez ten święty czas.
- On każdego z nas może wziąć za nadgarstek i przeciągnąć przez modlitwę w Ogrójcu, przez Drogę Krzyżową. Wciągnie nas w swoją śmierć i przeprowadzi przez paschę. My tam jesteśmy bezradni, nawet nie możemy się ruszyć. Nie wolno nam nawet podjąć umartwienia, walki ani nawet żadnej modlitwy bez Chrystusa - mówił o. Nowak.
Zwrócił również uwagę, że czas Wielkiego Postu to moment publicznej pokuty, podczas której przyznajemy, że nie jesteśmy doskonali, ponieważ grzeszymy i nieustannie potrzebujemy miłosierdzia Boga. - Jesteśmy ludźmi drugiej szansy - nie radzimy sobie ze złem i nie oszukujemy. Jesteśmy w stanie zrobić coś złego, ale w przeciwieństwie do reszty się do tego przyznajemy - podkreślał dominikanin.
Zaznaczył również, że Wielki Post jest postem całego Kościoła, a Pan Bóg w tym czasie chce nas wszystkich zjednoczyć. Ponadto zauważył, że w Wielkim Poście nie możemy zapomnieć o zmartwychwstaniu Jezusa, które już się dokonało. - Nie jesteśmy ludem Wielkiego Piątku! Jesteśmy ludem zmartwychwstania i to "Alleluja" jest naszym hymnem, a światło zmartwychwstania nas prowadzi - mówił.
Przypomniał też, że Wielki Tydzień jest czasem, w którym powinniśmy skupić się przede wszystkim na liturgii, a nie na pracach domowych. - Wymyjcie te okna wcześniej! To jest czas, w którym mamy zanurzyć się w męce i zmartwychwstaniu Chrystusa. To jest fundamentalne wydarzenie dla naszej wiary, bo tak jak my je wtedy będziemy przeżywać, tak będziemy przeżywać każdą późniejszą liturgię - podkreślał.
Wiernych natomiast porównał do ziemi spod krzyża Jezusa, w którą ma wsiąknąć Jego krew. - To jest wielki dar od Pana Boga, że możemy pościć, oraz że On może z nas ulepić ciało Chrystusa, które zajaśnieje w dniu Wielkiej Nocy - dodał na zakończenie.
Kolejne spotkanie w bazylice Mariackiej odbędzie się 9 marca o 19.15. Wierni podczas niego będą zastanawiać się, jak Kościół uczy modlić się w Wielkim Tygodniu. W tych rozważaniach po raz kolejny pokieruje ich o. Stanisław Nowak.