W bazylice Mariackiej podczas trzeciej już katechezy z cyklu "Tajemnice Wielkanocy" o. Sławomir Nowak OP opowiadał o symbolach Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku.
Podkreślał między innymi, że czas Wielkiego Postu jest bardzo ważny, choć - jego zdaniem - nie wystarczy nawet tych 40 dni, by w pełni przygotować się do Wielkanocy. Zauważył też, że przeżywana 25 marca uroczystość Zwiastowania Pańskiego pokazuje, że istnieje ukryta harmonia między zwiastowaniem a krzyżem. Porównał ją wręcz do jednej ze stacji drogi krzyżowej, którą przebywa sam Bóg.
Skupiając się na liturgii Wielkiego Czwartku, tłumaczył, że jest to najważniejsza godzina naszego życia. Wszystko dlatego, że gromadzimy się na niej, żeby na nowo odkryć Mszę św. tak, jakbyśmy byli na niej pierwszy raz. Zauważył też, że właśnie wtedy Jezus zaprasza nas, byśmy Eucharystię przeżyli tak, jak On sam ją przeżywa. W Ewangelii według św. Jana Chrystus tłumaczy nam to przez 5 rozdziałów, gdy znajduje się w Wieczerniku.
Fragment, o którym mówił dominikanin, rozpoczyna się w 13. rozdziale tej Ewangelii od obmycia stóp apostołom. Jak zaznaczył, ten symbol jest obecny również dziś w wielkoczwartkowej liturgii. - Nie ma znaczenia, że to będzie 12 osób. Ta liczba zmieniała się przez wieki. To ma być symbol, że Pan Jezus obmył stopy wszystkim, bo odkupienie jest dla wszystkich! - zaznaczył.
Przekonywał też, że w tym symbolu wyrażona została wola Boga, który chce, aby Jego Syn uklęknął przed każdym z nas. - Jezus klęczy przed apostołami w geście uniżenia tak, jakby adorował człowieka, jakby przywracał mu chwałę przez to, że sam się uniża - zauważył.
Zdaniem o. Nowaka, Eucharystia zawsze powinna być również dziękczynieniem, ponieważ bez tego ludzka wiara usycha. - To jest jedna z najważniejszych modlitw chrześcijańskich. Nie wyobrażam sobie nie wymienić podczas Mszy św. choćby jednej rzeczy, za którą jestem Panu Bogu wdzięczny - podkreślał.
Tłumaczył też, że Wielki Czwartek wprowadza nas w dalszą część Paschy Chrystusa. On sam natomiast zaprasza nas, byśmy razem uczestniczyli w Jego śmierci. W Wielki Piątek z kolei dowiadujemy się, że Chrystusowy krzyż dał nam bezpośrednią możliwość dojścia do Pana Boga. - Krzyż jest mostem, przez który przechodzą Boża moc i Boże działanie - mówił o. Nowak i wyjaśnił, że właśnie dlatego w ten dzień odczytuje się najbardziej uroczystą modlitwę wiernych.
Zwrócił również uwagę na jeden z ważniejszych gestów wielkopiątkowej liturgii, czyli na adorację krzyża. Jak tłumaczył, ma ona zgromadzić nas wszystkich na Kalwarii i pokazać, że Kościołem są ci, którzy stoją pod krzyżem. Dlatego tak ważny jest znak ucałowania krzyża, w którym wierni - nawet ci, którzy nie przystępują do Komunii św. - łączą się w jeden Kościół. - Powiedzcie swoim znajomym, nawet tym, którzy z różnych powodów nie przystępują do tego sakramentu, że to jest dzień komunii pod krzyżem. Ona jest znakiem tego, że moc Chrystusa dosięga nas wszystkich grzeszników - wyjaśnił.
Ostatnia katecheza w bazylice Mariackiej z o. Nowakiem odbędzie się 23 marca, a jej tematem będzie noc paschalna i jej liturgia.