W akcji biorą udział ratownicy TOPR i śmigłowiec.
W Tatrach, w rejonie Niskiej Przełęczy, w górnej części Doliny Jarząbczej zeszła lawina. W akcji bierze udział śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu są także ratownicy z psami lawinowymi.
O wypadku powiadomił TOPR jeden z turystów, który twierdził, że w rejonie Niskiej Przełęczy widział z daleka idącego turystę. A potem usłyszał huk lawiny, która zeszła w tym rejonie.
- Proszę pamiętać, że w Tatrach, pomimo oznak wiosny w pogodzie, wciąż panują warunki iście zimowe. Naprawdę trzeba, jak zawsze, z rozwagą podchodzić do wszelkich wypraw - mówi Andrzej Stanek, ratownik TOPR.
W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Zaś rejon, w którym zeszła lawina to bardzo malownicze miejsce i jest związane z Janem Pawłem II. W Dolinie Jarząbczej następca św. Piotra spotkał się w 1983 r. z Lechem Wałęsą.