Stojący przed kościołem wielki stół z potrawami świątecznymi otoczyli prócz metropolity krakowskiego m.in. ks. dr Dariusz Raś, archiprezbiter Mariacki, prof. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, Józef Pilch, wojewoda krakowski, Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, prof. Bogusław Grzybek, znany chórmistrz krakowski, organista świątyni Mariackiej.

Przed święceniem pieśniarka Lidia Jazgar wraz z Ewą Wachowicz opowiadały o zwyczajach wielkanocnych.

- Jestem szczęśliwy, że mogę kontynuować tak piękną tradycję święcenia w Wielką Sobotę pokarmów na Rynku Głównym. To wielka radość spotkać się w czasie, gdy wszyscy przygotowujemy się do jutrzejszego poranka Zmartwychwstania Pańskiego. Zwłaszcza na wschodzie ludzie witają się wówczas słowami "Chrystus zmartwychwstał" i odpowiadają "Prawdziwie zmartwychwstał" - powiedział abp Jędraszewski.

- Życzę wszystkim, żeby ta jutrzejsza radość była znakiem naszej głębokiej wiary w to, że Chrystus zmartwychwstały rzeczywiście zwyciężył śmierć, dał nam nadzieję zupełnie innego życia, sięgającego szczęśliwej wieczności, a przez to zobowiązując nas do tego, abyśmy radością zmartwychwstałego Pana dzielili się i ją obwieszczali światu. Bo taki jest sens Ewangelii czy Dobrej Nowiny o zbawieniu wysłużonym nam przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Niech zatem radość i pokój Chrystusowego zmartwychwstania udzieli się nam. Tak przeżywajmy te święta. Niewątpliwie bardzo ważnym znakiem, że tak jest, będą te poświęcone za chwilę pokarmy. Będą symbolem, że Chrystus jest z nami przy stole, tak jak się objawił jego uczniom zdążającym do Emaus - dodał metropolita krakowski.

Obecnych witał również prezydent Krakowa.

- Witam wszystkich zebranych, nie tylko krakowian. Wiem, że na uroczyste święcenie pokarmów przed kościołem Mariackim przyjeżdżają również mieszkańcy innych miast polskich. Spotykamy się tutaj rokrocznie od kilkunastu lat. Tę tradycję święcenia pokarmów w tym miejscu rozpoczął ks. kard. Franciszek Macharski, a kontynuował ks. kard. Stanisław Dziwisz. Cieszę się, że te tradycję podjął nowy arcybiskup krakowski Marek Jędraszewski - powiedział prof. Majchrowski.

Benedyktyn o. Knabit, by złożyć życzenia wielkanocne na Rynku, przyjechał z Tyńca autostopem.

- Życzę wszystkim Wesołego Alleluja i pragnąłbym, żeby nie narzekali. Tym, którzy nie narzekają, umieją szerzyć dobro, radość, pogodę ducha, życzę, żeby w tym trwali. Tym, którzy narzekają bez powodu, życzę, żeby obudzili jasność w dobrych ludziach, w dobrych zmianach. Tym zaś, którzy mają powody do narzekań, życzę, by spotkali dobrych ludzi, którzy pomogą im wyjść z rozmaitych bied - powiedział o. Leon.

Krakowianom i gościom przybyłym pod kościół Mariacki rozdawano tradycyjne "kukiełki" - bułki z podkrakowskich Liszek.

Ufundowane przez krakowskiego restauratora Jacka Łodzińskiego jadło wielkanocne stojące na wielkim stole przed kościołem trafi potem do podopiecznych braci albertynów.