O tym, że prawdziwa dojrzałość to wzięcie odpowiedzialności za ojczyznę, Kościół i swoich bliźnich, mówił we wtorek wieczorem do maturzystów bp Grzegorz Ryś.
W bazylice Mariackiej przewodniczył on Mszy św. w ich intencji. W homilii wskazał, że odczytany fragment Ewangelii św. Jana o stojącej pod krzyżem Maryi uczy, iż dojrzałym jest się wtedy, gdy potrafi się wziąć odpowiedzialność za swoją matkę.
Jak wyjaśnił, można o tym pomyśleć w kilku wymiarach. - Dzisiaj wszyscy słyszymy śpiewy patriotyczne i myślimy o tej szczególnej matce, jaką jest dla nas Polska. Jan Paweł II zawsze mawiał, że przykazanie miłości ojczyzny jest wpisane w czwarte przykazanie miłości do ojca i matki - zauważył.
Dodał, że Polska rodzi każdego obywatela poprzez język, który jest narzędziem komunikacji i zbiorem wartości, ale także dar pracy, który łączy ludzi. - Polska nas rodzi, bo nam daje poczucie zakorzenienia. My się rodzimy do człowieczeństwa dzięki tej matce, którą jest ojczyzna. Dojrzałość jest wtedy, kiedy ja chcę za tę matkę wziąć odpowiedzialność, kiedy można mi tę matkę powierzyć - nauczał.
Doradził przy tym maturzystom, jak mają sobie odpowiedzieć na pytanie, czy są dojrzali. - Chcecie to wiedzieć? To zadajcie sobie pytanie, co zrobicie z tym kościołem, jak będziecie mieć 50 lat? Co zrobicie z polską literaturą, kulturą, językiem czy przeszłością? Można wam powierzyć to, co was urodziło do człowieczeństwa? - pytał.
Biskup powiedział także, że drugą matką jest Kościół, który swoich wierzących rodzi do wiary. - Wiara to jest życie, wiarę się przekazuje, a Kościół ma konkretne twarze, konkretne imiona i nazwiska. Papież Franciszek, kiedy mówi o tym, kto go zrodził do wiary, wspomina babcię i siostrę zakonną, która była jego katechetką - przypomniał bp Ryś i zachęcił młodzież, by wzięła odpowiedzialność za Kościół. - Jeśli macie w sobie doświadczenie wiary, która jest żywa, jeśli macie w sobie takie przekonanie, że bez tej wiary nie bylibyście sobą, nie myślelibyście tak, jak myślicie, nie kochalibyście tak, jak kochacie, to odkrywacie to, do czego was Bóg poprzez Kościół-Matkę zrodził - wyjaśnił.
Przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji Episkopatu Polski ocenił również, że odpowiedzialność osoby dojrzałej musi się też przejawiać wobec ludzkich, rodzinnych relacji. - Jesteś dojrzały, gdy potrafisz wziąć odpowiedzialność za swoich rodziców. Być przy nich - gdy cię potrzebują i gdy cię nie potrzebują. Potrafisz wziąć odpowiedzialność za to, co oni w życiu wypracowali - stwierdził i przestrzegł młodych przed takim podejściem do ojcowizny, które pokazuje, że "to ode mnie wszystko się zaczyna, a przede mną jeszcze nikt nic nie zrobił".
Kolejna definicja dojrzałości - zdaniem bp. Rysia - wyraża się w relacjach - ale nie tylko na moment.
- Dojrzałość to jest decyzja o relacjach, które są na całe życie i na pokolenia, i których się nie odwołuje, jak bycia w rodzinie. To jest to, co dzisiaj jest coraz mniej zrozumiałe w naszej kulturze jednej wielkiej prowizorki - mówił, dodając, że na drodze dojrzewania Chrystus jest zawsze z wiernymi. - Towarzyszy nam swoją obecnością, miłością, łaską, mądrością. Nie zostawia nas samych - posyła nam Ducha. To w Nim stajemy się mądrzy, mężni i odpowiedzialni - zapewnił.
- Wszystkim maturzystom, ale także nam samym, życzę więc dojrzewania i szczęścia z tej dojrzałości - powiedział na zakończenie.