Bez kiczu na wielkim ekranie

Kiedy 11 lat temu o. Maciej Roszkowski OP, ówczesny duszpasterz DDA „Beczka”, ze studentami organizował pierwszą edycję przeglądu „Slavangard”, nie spodziewał się, że kilka lat później zgłoszenia będą napływały z całej Polski.

Paulina Smoroń

|

Gość Krakowski 19/2017

dodane 11.05.2017 00:00
0

Wszystko zaczęło się w Sławie, rodzinnej miejscowości zakonnika, od której wzięła się nazwa festiwalu. Właśnie tam duszpasterstwo zorganizowało pierwszy chrześcijański festiwal amatorskich filmów krótkometrażowych. W kolejnych latach konkurs przeniósł się do Krakowa i odbywał się jedynie w „beczkowym” gronie. W ubiegłym roku, z uwagi na jubileusz 800-lecia Zakonu Kaznodziejskiego, postanowiono rozszerzyć go na wszystkie wspólnoty dominikańskie w kraju. Gala finałowa zgromadziła wtedy prawie 800 osób, które wypełniły salę kina „Kijów”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy