W niedzielne popołudnie w krakowskim klasztorze braci mniejszych kapucynów odbył się wyjątkowy koncert dla osób bezdomnych.
O tę niecodzienną rozrywkę dla podopiecznych Dzieła Pomocy św. Ojca Pio zadbał chór Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego pod batutą Ewy Kieres. Artyści zaśpiewali m.in. "Magnificat RV 610" A. Vivaldiego i cykl pieśni maryjnych "Marienlieder op. 22" J. Brahmsa. Każdy z tych utworów swoją tematyką nawiązywał do Najświętszej Maryi Panny.
Razem z osobami bezdomnymi występu wysłuchali wolontariusze Dzieła i Góry Dobra, którzy na co dzień starają się towarzyszyć potrzebującym. - Trzeba pomagać innym, bo może zdarzyć się tak, że kiedyś to my będziemy potrzebowali pomocy. Każdy z nas jest taki sam, bez względu na to, czy nam się powiodło, czy nie - mówiła Katarzyna Kucik z Góry Dobra.
Jak z kolei tłumaczyła Joanna Lorenc, koordynatorka koncertu, wydarzenie to miało wspomóc aktywizację osób bezdomnych i zainspirować ich do pozytywnych zmian swojego życia. Na ten sam cel zwrócił uwagę br. Henryk Cisowski, dyrektor Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.
- Chcielibyśmy, żeby ludzie patrzyli integralnie na osoby bezdomne, a nie tylko jak na tych, którzy potrzebują wsparcia materialnego. Bezdomni mają również potrzeby duchowe i pragnienie uczestnictwa w życiu społecznym - wyjaśnił.
Jak dodał, niejednokrotnie potrzebujący nie mają dostępu do dóbr kultury, dlatego taka forma wsparcia również jest bardzo cenna. - Bezdomność to jest coś, co rodzi się w sercu człowieka i proces wychodzenia z niej też tam ma swój początek. Trudno powiedzieć, czy ten koncert jest w stanie obudzić w nich pragnienie lepszego życia, ale myślę, że to ważne, żeby stwarzać choćby taką przestrzeń do zmian - mówił br. Cisowski.
Koncert dla osób bezdomnych był inicjatywą wolontariuszy Góry Dobra i Dzieła Pomocy św. Ojca Pio w ramach akcji "Żyjmy razem, a nie obok siebie". Jak wyjaśniła K. Kucik, wolontariusze ŚDM Kraków 2016 po spotkaniu z papieżem chcieli dać z siebie jeszcze więcej i tak właśnie powstała Góra Dobra.
- Nauczyliśmy się dostrzegać potrzeby, których inni być może nie widzą. Dlatego rozpoczęliśmy współpracę z Dziełem Pomocy św. Ojca Pio - dodała.