Zamienić kilometry na miłosierdzie

Jak zadbać o kondycję, pomagając przy tym mieszkańcom Syrii? Odpowiedź podsuwa ekipa "Jadę na ŚDM".

Pomysł jest prosty - chodzi o to, by po każdej aktywności takiej jak spacer, bieganie, jazda na rolkach czy rowerze, wysłać mail oraz SMS.

Mail ze zrzutem ekranu aplikacji mobilnej, monitorującej sportowe poczynania (korzysta z nich obecnie wiele osób) wysyłamy do organizatorów akcji na adres jadenasdm@gmail.com. SMS natomiast na numer charytatywny Caritas 72052 (w treści wpisujemy "SYRIA", koszt to 2,46 PLN + VAT).

Skąd pomysł na takie połączenie uprawiania sportu i wspierania potrzebujących? To dosłowna realizacja tego, do czego podczas ŚDM w Krakowie zachęcał Ojciec Święty Franciszek.

- Papież kazał nam zejść z kanapy, włożyć wygodne buty i ruszyć się, aby zmieniać świat - wyjaśnia ks. Marcin Rozmus, jeden z inicjatorów akcji. - Zdrowy styl życia to nie tylko zdrowe ciało, ale jeszcze zdrowy duch - dodaje.

Przesłane do organizatorów screeny będą umieszczane na facebookowym profilu "Jadę na ŚDM", czyli tam, gdzie przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie można było śledzić m.in. akcję oklejania samochodów naklejkami, promującymi ŚDM Kraków 2016.

Co miesiąc kilometry pokonane przez uczestników akcji będą sumowane, by sprawdzić, ile razy udało się pokonać dystans dzielący Kraków od Panamy - miejsca kolejnych ŚDM. Wyzwanie jest spore, bo podróż w jedną stronę (w linii prostej) to ponad 10 tys. km.

Wszystko po to, by - jak podkreśla ks. Marcin Rozmus - nie zatrzymać się na jednorazowym przeżyciu Światowych Dni Młodzieży.

- Dla nas ŚDM to styl życia - mówi ks. Rozmus. - Po drugie - jest to dla forma realizacji zachęty z ŚDM w Krakowie do czynienia miłosierdzia, choćby przez wysłanie SMS-a. Niby niewiele, ale jeśli będzie nas więcej to będzie konkretna pomoc - podkreśla.

Akcja, opatrzona hasłem #moveandhelp ("rusz się i pomóż"), wystartowała 22 maja, w dniu modlitwy za Światowe Dni Młodzieży w Panamie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..