21 maja około tysiąca osób przeszło z pl. Matejki do parku Jordana, by ogłosić całemu miastu, że każde życie jest święte i że bez rodziny nie ma narodu.
Rodzina jest zagrożona, więc trzeba jej bronić – mówiła Agnieszka, która na V Krakowski Marsz dla Życia i Rodziny przyszła wraz z mężem Hubertem i z maleństwem będącym pod jej sercem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.