To zawsze wyjątkowy dzień dla parafii. Wokół świątyni parkują motocykliści, którzy przybywają do Miętustwa na zlot.
W VII Zlocie Motocyklistów w podhalańskim Miętustwie, który odbył się w niedzielę 12 czerwca, uczestniczyły setki miłośników ryczących maszyn. W programie była wspólna Msza św. i biesiada w ogrodach plebańskich, a także paradny przejazd przez okoliczne miejscowości, w tym Nowy Targ.
- Daliście super prezent dla Pana Boga w Święto Trójcy Świętej. Bo każdy z was swoją pasję traktuje jako coś wyjątkowego, ale działacie razem, spotykacie się i co szczególnie cieszy - stajecie w swoich wspólnotach przed Stwórcą - mówił w czasie uroczystej Mszy św. ks. dr Tomasz Szopa, kanclerz kurii metropolitarnej w Krakowie, wcześniej osobisty sekretarz kard. Stanisława Dziwisza.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył ks. Tomasz Stec, kapelan grupy "Pasja i Wiara", która działa w Miętustwie i skupia miłośników jazdy na motocyklach. Obecnie pracuje on jako wikary w Mszanie Dolnej. Uczestników zlotu pozdrowił ks. Janusz Rzepa, proboszcz parafii w Miętustwie. Z kolei jeden z ojców jezuitów z zakopiańskiej "Górki" zaprosił miłośników ryczących dwóch kółek do spotkań, które cyklicznie odbywają się u zakopiańskich jezuitów.
Ofiarę w czasie Eucharystii zbierano do kasków motocyklowych. Motocykliści w charakterystycznych strojach odczytali także liturgię słowa i wezwania modlitwy wiernych.
Jak zawsze spotkaniu motocyklistów towarzyszył cel charytatywny. W tym roku miłośnicy jazdy na dwóch kółkach wsparli swoją pomocą chorego 16-letniego Kamila.
Po paradzie i Mszy św. motocykliści biesiadowali w ogrodach plebańskich. Na wszystkich czekał poczęstunek i wiele różnych atrakcji. Na plenerowej scenie były koncerty, konkursy. Na stoiskach można było nabyć okolicznościowe gadżety i specjalną spinkę z datą tegorocznego zlotu. Wszystkie pojazdy zostały też po wspólnej modlitwie poświęcone.Była także wystawa starych samochodów i motocykli.