Arcybiskup Marek Jędraszewski po raz pierwszy przewodniczył krakowskiej procesji Bożego Ciała, która przeszła z Wawelu na Rynek Główny.
To właśnie przy ostatnim ołtarzu, ustawionym przed bazyliką Mariacką, głos zabrał metropolita krakowski. Podkreślał, że w dzisiejszym świecie wiele jest miejsc, gdzie ludzie nie chcą obecności Boga w sferze publicznej. – Budzi to w nas smutek i żal, podobny do tego, jakiemu osiem wieków temu dał wyraz św. Franciszek z Asyżu, który płacząc, skarżył się głośno: „Miłość nie jest kochana” – mówił metropolita. – Niosąc w dzisiejszą uroczystość Bożego Ciała w złocistych monstrancjach Najświętszy Sakrament – pośród śpiewów, sypania kwiatów, pośród sztandarów i feretronów – pragniemy przyczynić się do tego, aby Miłość była kochana – zaznaczył.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.