Bo królom był równy

90 lat temu, 28 czerwca 1927 r. po południu, marszałek Józef Piłsudski wydał krótki rozkaz oficerom zgromadzonym na dziedzińcu zamku wawelskiego, by odnieśli trumnę Juliusza Słowackiego do krypt królewskich. Sam pogrzeb również miał iście królewską oprawę.

Jan Lechoń napisał w wierszu „Włosy Słowackiego”: „Tę trumnę całą w kwiatach, tę drogę wspaniałą,/ Bicie dzwonów i blask ten co kościół rozjarzył, / Kiedyś sobie ubogi suchotnik zamarzył. / Padły państwa olbrzymie, aby tak się stało”. Lechoń towarzyszył trumnie poety od paryskiej ekshumacji szczątków aż do krakowskiego pogrzebu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..