Bez kawy się obejdzie

Kiedy tylko padło hasło pełnienia nocnej warty, na chętnych nie trzeba było długo czekać. Grafik szybko się zapełnił. – No jak trzeba, to trzeba. Jedna nieprzespana noc to przecież nic – mówi pan Janek z Lachowic k. Suchej Beskidzkiej.

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 25/2017

dodane 22.06.2017 00:00
0

Wieść o pełnieniu nocnej warty przy kościele w Lachowicach rozniosła się lotem błyskawicy. – Co chwilę przyjeżdżają do nas dziennikarze, i to z przeróżnych redakcji. Jedna stacja to nawet na żywo nadawała stąd program – opowiada Grzegorz Krawczyk, sołtys wsi, kościelny, a do tego jeszcze nadzwyczajny szafarz Komunii św. w parafii. Jest chodzącą encyklopedią na temat parafialnego kościółka w Lachowicach. Świątynia jest pięknie położona – trochę na uboczu, otoczona wielkimi drzewami, z czterema pięknymi drewnianymi wejściami na teren kościelny. Parafianie strzegą swojego pięknego kościoła jak oka w głowie i trudno się im dziwić. W jego wnętrzu można znaleźć barokową chrzcielnicę z XVIII w. czy poczet świętych, których malowidła zdobią ściany świątyni.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy