Zaprosiliśmy Ją na wesele

- Gdy patrzę na moje życie z perspektywy lat, wiem, że doznałam cudownego uzdrowienia duszy. To Maryja wyprosiła mi tę łaskę - wspomina Marta.

ks. Ireneusz Okarmus

|

Gość Krakowski 19/2017

dodane 01.08.2017 14:27
0

Marka poznała na ostatnim roku studiów. Był duszą towarzystwa - inteligentny, przystojny, elokwentny, wrażliwy. Od razu pojawiło się między nimi gorące uczucie. Marek też od pierwszych chwil zakochał się w Marcie. Po kilku miesiącach postanowili, że zamieszkają razem. - Nie myśleliśmy o ślubie ani o tym, że to grzech. Oboje byliśmy na takim etapie życia duchowego, że nie przejmowaliśmy się przykazaniami, choć pochodziliśmy z bardzo religijnych rodzin - wspomina Marek. Zaraz po studiach oboje znaleźli dobrze płatną pracę. Marta rozpoczęła też studia doktoranckie. Wkrótce okazało, że jest w ciąży.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy