930 młodych Włochów z międzynarodowej wspólnoty Comunione e Liberazione pójdzie w 37. Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej na Jasną Górę. Na dzień przed jej rozpoczęciem modlili się w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach.
Dopiero co skończyli szkołę średnią lub studia a idąc do Częstochowy, do Maryi, chcą za to podziękować Bogu. Chcą też prosić o światło Ducha Świętego w wyborze dalszej życiowej drogi.
Do Krakowa, ze wszystkich zakątków Italii, przyjechali dopiero co, więc część z nich nie zdążyła jeszcze dobrze poznać naszego miasta. Niektórzy jednak byli tu już rok temu, podczas Światowych Dni Młodzieży, i nie dość, że tęsknili do podwawelskiego grodu, to teraz opowiadają wszystkim, jak dobrze im tu było, i jak wiele wspaniałych rzeczy przeżyli.
- Najważniejsze, że Kraków jest miastem Bożego Miłosierdzia i wielu świętych, a zwłaszcza św. Jana Pawła II, którego Włosi bardzo kochają, i św. s. Faustyny. Dlatego cieszę się, że mogę tu znowu być, a jutro wyruszyć do Matki Bożej Częstochowskiej, którą Polacy tak bardzo czczą. Rodzina, u której rok temu mieszkałam, trochę mi opowiadała o Jasnej Górze, a skoro wy często przyjeżdżacie do naszych sanktuariów i dużo łączy nasze kraje, więc to wspaniale, że tak mocną grupą pójdziemy do waszej Matki - mówiła Chiara z Bergamo.
- Ja z kolei o tradycji pielgrzymowania młodych osób należących do CL słyszałam od dawna, bo cała moja rodzina należy do wspólnoty. Czekałam więc na to, aż i ja będę mogła przyjechać do Polski by pójść i modlić się przed tym cudownym obliczem Maryi. W sercu niosę wiele intencji dotyczących mojej przyszłości i moich bliskich - opowiadała z kolei Letizia z Bolzano dodając, że choć w Polsce jest po raz pierwszy, to nasz kraj od dawna jest bliski jej sercu poprzez postać św. Jana Pawła.
Podczas Mszy św. w sanktuarium św. Jana Pawła II młodzi Włosi prosili przede wszystkim o łaski, które będą im potrzebne podczas wędrówki do Częstochowy.
- Pogoda nie będzie nam pomagać, bo w Polsce jest tak gorąco, jak na południu Włoch, ale wierzymy, że Maryja będzie nam dodawać sił. Dziś je jeszcze oszczędzamy - to dlatego jesteśmy jeszcze spokojni i nie tak głośni, jak podczas ŚDM. Ale w drodze będziemy śpiewać, a na postojach tańczyć i bawić się, jak na Włochów przystało - zapowiada Maria z Rzymu.
Mszy św. przewodniczył abp Marek Jędraszewski, który witając Włochów w domu św. Jana Pawła II przypomniał im m.in., że w tym miejscu podczas II wojny światowej znajdował się kamieniołom, w którym ciężko pracował młody Karol Wojtyła, i że nieopodal jest sanktuarium Bożego Miłosierdzia, wybudowane w miejscu, w którym żyła św. s. Faustyna. Konsekrował je w 2002 r. Jan Paweł II.
Warto dodać, że młodzież związana z ruchem Comunione e Liberazione, założonym przez don Luigiego Giussaniego w 1954 roku, uczestniczy w Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej na Jasną Górę od 1981 roku.