Tylko dziś, 14 sierpnia, i tylko do godz. 21, w ramach 10. edycji Nocy Kościołów "Cracovia Sacra", w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia można było zobaczyć prezentowaną po raz pierwszy (i być może ostatni) wystawę 7 rękopisów listów napisanych przez św. s. Faustynę.
- Wszystkich zachowanych listów mamy prawie 50, nie licząc karteczek z życzeniami, które s. Faustyna przesyłała do sióstr we wspólnocie krakowskiej, czy też obrazków z dedykacjami. Najstarsze listy mają ponad 80 lat, a ostatni pochodzi z sierpnia 1938 r. Na co dzień są one przechowywane w klasztornym skarbcu - wyjaśnia s. Elżbieta Siepak, rzecznik Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia.
Na ekspozycji przygotowanej w języku polskim i angielskim znalazły się listy, które Apostołka Bożego Miłosierdzia napisała do najmłodszej rodzonej siostry Wandy, spowiedników bł. ks. Michała Sopoćki i o. Józefa Andrasza SJ, przełożonej generalnej (s. Michaeli Moraczewskiej), przełożonej domu krakowskiego (m. Ireny Krzyżanowskiej) oraz s. Ludwiny Gadziny i s. Justyny Gołofit, z którymi św. Faustyna przyjaźniła się od czasu nowicjatu i dla których była "aniołem", tzn. starszą o rok siostrą, która wprowadzała młodsze siostry i kandydatki do zgromadzenia w codzienne życie klasztorne.
W każdej gablocie obok rękopisu jest umieszczony został list w formie maszynopisu, w języku polskim i angielskim, z wytłuszczonym najważniejszym jego fragmentem. Przy gablocie można też było zobaczyć zdjęcie osoby, do której list jest adresowany, i krótki jej biogram. W ostatnich dwóch gablotach prezentowane były wydania książkowe "Listów", i to w kilku językach, m.in. włoskim i portugalskim, które ukazały się w różnych krajach.
- Warto również zauważyć, że inny charakter mają listy pisane do spowiedników, inny do przełożonych, a jeszcze inny do współsióstr czy rodziny. - Do kierowników duchowych święta pisze o tym, o czym nie pisze do nikogo innego - o swoich doświadczeniach mistycznych czy realizacji misji powierzonej przez Jezusa. Do o. Adrasza pisze np., że gdy modliła się przed obrazem Matki Bożej, usłyszała, że to właśnie on jest pomocą obiecaną jej przez Jezusa - mówi s. Siepak.
Szczególnie piękny jest ostatni list, która Faustyna napisała do matki generalnej dwa miesiące przed swoją śmiercią. Serdecznie podziękowała w nim za całe dobro, jakiego doświadczyła w zakonie, przepraszała za uchybienia, a wszystko to zakończyła poruszającymi słowami: "Do zobaczenia w niebie, u stóp tronu Bożego".
- Z kolei jednej ze współsióstr, która - podobnie, jak Faustyna - wiele cierpiała, święta serdecznie tłumaczyła, że cierpienie jest jak twarda moneta, o którą ubiega się przemysłowiec. Dlatego siostry zakonne powinny się ubiegać o monetę cierpienia, za którą kupuje się dusze, czyli ratuje się dusze na wieczność - podkreśla s. Siepak.
Osoby zwiedzające wystawę mogły również wpisać się do specjalnej księgi pamiątkowej, a przy wyjściu z budynku wylosować bileciki w języku polskim lub angielskim z duchowym przesłaniem, jakie 80 lat temu Sekretarka Jezusa Miłosiernego skierowała do wielu sióstr ze szpitala na Prądniku. Te życzenia są aktualne także dziś i każdy może odnieść je do własnego życia.
Podczas tegorocznej, jubileuszowej edycji Nocy Kościołów na zwiedzających krakowskie świątynie i działające przy nich muzea lub skarbce czeka też mnóstwo innych atrakcji.