- Trwajcie przy Niej, uciekajcie się do Niej we wszystkich potrzebach, nadziejach, radościach, niepokojach i chwilach załamania - tak w Kalwarii Zebrzydowskiej mówił o Maryi abp Marek Jędraszewski.
Z powodu deszczu Msza św., wieńcząca obchody kalwaryjskiego odpustu Wniebowzięcia NMP, została przeniesiona z ołtarza polowego bo bazyliki. Uczestnicy uroczystości, szukając schronienia przed ulewą, tłoczyli się nie tylko w samym kościele, ale również na klasztornych krużgankach i w innych miejscach kalwaryjskiego sanktuarium. Abp Marek Jędraszewski, przemawiając 20 sierpnia do pątników podkreślał, że jest głęboko przejęty ich wiarą i ukochaniem Maryi.
- Podejmowaliście trud pielgrzymowania - przedwczoraj pośród ogromnego upału, dzisiaj wobec wielkiego deszczu. Jedno i drugie było związane z trudem, ale wiemy - każda miłość, jeśli jest prawdziwa, związana jest z wyrzeczeniem i trudem - mówił metropolita krakowski. Dodał, że prawdziwa miłość - taka, która rodzi życie - daje równocześnie poczucie pokoju i radości.
- Zmartwychwstały Pan i Wniebowzięta Dziewica pokazują nam z perspektywy wieczności, jak bardzo Bóg nas ukochał, abyśmy mieli życie (…), jak wielkie i święte jest życie każdego człowieka i jak niezwykłą miarą naszego człowieczeństwa jest to, że mamy odwagę bronić tego życia - tłumaczył abp Marek Jędraszewski. - Nie wolno nam być obojętnym, nie wolno nam milczeć. Mamy kochać, kochać życie, bo Bóg je ukochał - apelował.
- Obecność Boga pośród nas (…), życie jego Przenajświętszej Matki mówią, że nie ma nic ważniejszego niż to, by stać na straży każdego życia w świecie, który jakże często przez Jana Pawła II i Benedykta XVI z tak ogromnym bólem był określany cywilizacją śmierci, jedną wielką pochwałą współczesnej kultury, by zabijać w imię egoizmu i samorealizacji, wygody i powodzenia materialnego - mówił.
Całej homilii abp. Marka Jędraszewskiego można posłuchać tutaj: