– Jan Paweł II wiedział, że jest miejsce, w którym cierpienie spotyka się z tajemnicą wiary, i że tym miejscem jest Lourdes – mówi dr Alessandro de Franciscis, lekarz kierujący specjalnym biurem, które bada tamtejsze uzdrowienia.
Od wiosny tego roku pielgrzymka do położonego u podnóża Pirenejów maryjnego sanktuarium jest dużo łatwiejsza. Jedna z tanich linii uruchomiła bezpośrednie loty z Krakowa właśnie do Lourdes. Podróż trwa nieco ponad dwie godziny. Z połączeń można skorzystać jeszcze do października. Nowy środek transportu to rewolucyjna zmiana, zwłaszcza dla osób chorych i niepełnosprawnych. – Bezpośrednie loty bardzo ułatwiły nam tę podróż – skróciły ją i pozwoliły uniknąć przesiadek, przez co są mniej męczące dla naszych podopiecznych – przekonuje Mateusz Marszalski, wolontariusz Fundacji HCPT, opiekującej się niepełnosprawnymi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.