O starych ludziach nikt nie myślał

Jak to się stało, że skrzyżowały się drogi Sergiusza Tovkesa i Piotra Gajdy? To Pan Bóg ma swoje sposoby na łączenie ludzi, którzy chcą dla Niego pracować.

Na Ukrainie wojna trwa od 3 lat i choć temat zniknął już z czołówek gazet, są miejsca, gdzie wciąż słychać strzały i giną ludzie. Kto mógł, już dawno stamtąd wyjechał. Zostali najsłabsi, najstarsi, najbardziej schorowani, samotni, którzy – pozostawieni bez jakiejkolwiek opieki – byli skazani na śmierć. – I to śmierć głodową. Nasz przyjaciel Valery Timakov opowiadał, że często zdarzało się, iż ukraińscy żołnierze w opuszczonych domach w Doniecku znajdowali martwych staruszków, leżących w swoich łóżkach. Zmarli z wycieńczenia – mówi P. Gajda, a S. Tovkes dodaje, że w mediach dobrze sprzedaje się pomoc dzieciom z terenów objętych wojną, ale o starych ludziach nikt nie myśli. Nikt, oprócz Valerego. Problem w tym, że on sam też potrzebuje pomocy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..