14 września, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, w kaplicy na cmentarzu parafialnym na Bielanach została odprawiona odpustowa Msza św., której przewodniczył ks. Roman Łędzki.
- Dzisiejsze święto to czas refleksji nad zaufaniem - zauważył ks. Kazimierz Wodniak, proboszcz parafii MB Nieustającej Pomocy w Krakowie-Bielanach. W homilii zestawił on także ze sobą próbę, jaką przeszli Izraelici podczas wędrówki do ziemi obiecanej, z próbą, jaka jest i naszym udziałem, czyli z testem krzyża. Naród wybrany podczas plagi jadowitych węży błagał bowiem Boga o pomoc i ją otrzymał. Wymagało to jednak wielkiego zaufania, a kto spojrzał na węża na palu, ten przeżył.
- Podobna próba dotyczy nas: musimy uwierzyć, że Jezus powieszony na krzyżu, drzewie hańby, daje życie. Ten test się nie kończy i będzie trwał przez wieki. Można jednak zapytać: jak jednak Ten, który umarł, ma dać życie? Trzeba więc pamiętać, że tam, gdzie rozum mówi "nie", Bóg mówi "tak". Rozum przynosi śmierć, a Stwórca daje życie. Prośmy, aby Bóg wsparł naszą wiarę, żebyśmy nie mieli wątpliwości, komu mamy zaufać - apelował ks. Wodniak.
Jak również przypomniał, pierwszą rzeczą, jaką zrobiono po uzyskaniu pozwolenia na założenie cmentarza przy ul. Mikołaja Wolskiego w 1998 r., było ustawienie krzyża. Później, podczas budowy kaplicy, trudności nie brakowało, ale wszystkie udało się przezwyciężyć. Co ważne, jej wezwanie (Podwyższenia Krzyża Świętego) zasugerował kard. Franciszek Macharski, który po ukończeniu budowy zezwolił na odprawianie Mszy św. odpustowej 14 września, z zastrzeżeniem ofiarowania odpustu za zmarłych. I to właśnie za nich sprawowano dzisiejszą Eucharystię. W modlitwie pamiętano także o bp. Grzegorzu Rysiu, który został mianowany metropolitą łódzkim.