Kard. Stanisław Dziwisz o pracy bp. Grzegorza Rysia w archidiecezji krakowskiej i jego nominacji na metropolitę łódzkiego.
Podczas spotkania pracowników krakowskiej kurii 14 września, w trakcie którego abp Marek Jędraszewski odczytał nominację bp. Grzegorza Rysia na biskupa Łodzi, głos zabrał także kard. Stanisław Dziwisz. To on 10 lat temu mianował ks. Rysia rektorem seminarium, a 6 lat temu przekazał mu decyzję papieża o nominacji na biskupa pomocniczego. Kard. Dziwisz był także konsekratorem podczas sakry biskupiej ks. Rysia.
Kard. Dziwisz przypomniał, że bp Ryś był mocno związany z kard. Franciszkiem Macharskim. - Ślady kard. Macharskiego pozostały w życiu abp. Grzegorza, który troszczył się o niego w czasie choroby, był mu bardzo bliski. Myślę, że dziś kard. Macharski cieszy się z tej nominacji - mówił kard. Dziwisz.
Dziękował nowemu metropolicie łódzkiemu za dobrą, lojalną i szczerą współpracę. Życzył mu, aby diecezja łódzka przyjęła go z radością. Jak dodał, archidiecezja łódzka długo, bo już od kilku miesięcy, czekała na nowego pasterza, a teraz będzie mogła wrócić do normalnego toku działania "pod przewodnictwem biskupa doświadczonego, znakomitego historyka, świetnego duszpasterza i przewodniczącego bardzo ważnego Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji".
Kardynał zaznaczył, że bp Ryś jest bardzo aktywny w różnych miejscach, nie tylko w Polsce, i bywa nazywany "biskupem Kościoła powszechnego". - To mu posłuży - zapewnił kard. Dziwisz. - Myślę, że ta nominacja idzie po linii Ojca Świętego - odnowy w życiu Kościoła - i po linii nowej ewangelizacji - mówił.
- Proszę nie zapominać o archidiecezji krakowskiej, a potem też nie zapominać, że jest się już w nowej - żartował kardynał, jeszcze raz dziękując bp. Rysiowi za jego posługę w archidiecezji krakowskiej.