Tłumy górali żegnały w Poroninie ks. Franciszka Juchasa, który był tam proboszczem w latach 1997-2012.
Mszy św. w kościele w Poroninie przewodniczył bp Jan Szkodoń. Razem z nim modliło się 55 kapłanów oraz wierni, którzy wypełnili całą świątynię.
Żegnając ks. Franciszka, wójt Poronina Bronisław Stoch dziękował za owocną współpracę z samorządem oraz za postawienie pomnika św. Jana Pawła II przy kościele. Przedstawiciel rady parafialnej Jan Gut przypomniał wielkie zaangażowanie księdza prałata w odnowieniu całej świątyni - od posadzki, aż po dach.
Z kolei sołtys Poronina Stanisław Gąsienica-Wawrytko przypomniał o wakacyjnych Mszach św. w oprawie góralskiej, które zapoczątkował ks. Franciszek, a także o licznych śpiewkach góralskich, które zmarły tworzył.
Ks. Władysław Zązel, kolega z seminarium, mówił, że w blasku Giewontu kwitły kapłańskie życie i wielka praca ks. Franciszka dla parafii w Poroninie. Przyjechali tutaj parafianie z wielu miejscowości, gdzie pracował ks. Juchas. Duchowny był bratem ks. prał. Tadeusza Juchasa, kustosza ludźmierskiego sanktuarium.
Msza św. pogrzebowa zostanie odprawiona w kaplicy cmentarnej w Czarnym Dunajcu w poniedziałek 20 listopada o godz. 13.