Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
  • GN 29/2025
    GN 29/2025 Dokument:(9344585,Wielkie dzieło tysiąclecia)
  • GN 28/2025
    GN 28/2025 Dokument:(9337843,Egocentryzm i poświęcenie)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
krakow.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji krakowskiej → Cały świat pod jednym dachem

Cały świat pod jednym dachem przejdź do galerii

Na dwa dni przed mikołajkami w Domu Ronalda McDonalda niezwykłą ucztę przygotowali Sycylijczyk i polscy pasjonaci kuchni hiszpańskiej, libańskiej, indyjskiej i śląskiej oraz małopolskiej.

 
Łukasz, tata chorego Oliwiera, od ponad roku regularnie mieszka w Domu Ronalda McDonalda. Dziś zaprosił wszystkich na śląski żurek Monika Łącka /Foto Gość

- Na kilka chwil przed mikołajkami i przed świętami Bożego Narodzenia chcieliśmy zorganizować spotkanie, które zjednoczy wszystkich: mieszkańców (czyli rodziców chorych dzieci leczących się w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu), pracowników, wolontariuszy i przyjaciół tego miejsca - tłumaczy Dorota Skowerska, manager domu.

I rzeczywiście, jedność była wielka, zaczynając od tego wszystkiego, co działo się w kuchni przed ucztą, a kończąc na wspólnym, radosnym biesiadowaniu. - Dzisiaj wyjątkowo nie było tu gości, ale wszyscy byli gospodarzami - cieszy się D. Skowerska.

Rodzice chorych maluchów z definicji podróżować nie mogą, choć czasem marzą, by oderwać się od smutnej rzeczywistości i przenieść się w inny świat. To właśnie dlatego jakiś czas temu załoga domu postanowiła, że trzeba wymyślić coś, co da im namiastkę podróży i sprawi, że wiele krajów będzie wręcz na wyciągnięcie ręki. A skoro tym, co pomaga przełamywać wszelkie bariery jest wspólne gotowanie, decyzja była prosta: w Domu Ronalda McDonalda muszą odbywać się kulinarne spotkania z kulturą różnych stron świata.

Do tej pory było tak, że gotował jeden gość specjalny i jego ekipa. 4 grudnia wszyscy dotychczasowi kucharze stanęli w kuchni ramię w ramię i przygotowali dania, które zimny i śnieżny Kraków zamieniły w słoneczną Hiszpanię, Sycylię, Liban i Indie. Nie zabrakło też kuchni małopolskiej i - z racji Barbórki - śląskiej.

Za tę ostatnią odpowiedzialny był m.in. Łukasz, rodem z Gliwic. Na co dzień nie zajmuje się, co prawda, gotowaniem (poza domem), tylko programowaniem, ale żurek, który ugotował razem z koleżanką Anitą, zdobył uznanie biesiadników. Co ważne, Łukasz od ponad roku, wraz z żoną, jest również mieszkańcem domu. Jego syn, 6-letni Oliwier, toczy bowiem ciężką walkę z neuroblastomą.

- Razem z żoną jesteśmy w rozjazdach między domem, szpitalem w Zabrzu a Uniwersyteckim Szpitalem Dziecięcym w Prokocimiu, który koordynuje leczenie neuroblastomy u wszystkich dzieci - opowiada i chwali rodzinną atmosferę panującą w domu. - Tak jest każdego dnia, a spotkania takie, jak dziś, są czymś, co tworzy tu wyjątkowy klimat - zapewnia.

Na pozostałych stanowiskach na uczestników uczty czekały także przysmaki bliskowschodnie (hummus, sałatka z bakłażana i granatów czy curry) i śródziemnomorskie (gazpacho, krem z avocado, tortilla, arancini) i słodkości z różnych stron świata.

- Piękne jest też to, że nasi kucharze wspierają nas cały czas, a nie tylko podczas wizyt. Pochodzący z Sycylii Antonio Strano, właściciel krakowskiej restauracji Coca Typical Sicilian Food, pierwszy raz był u nas w maju i od tego czasu regularnie przyjeżdża, by opowiadać mieszkańcom domu o swoim kraju i częstować ich sycylijskimi smakołykami. Dziś też je przygotował, a w jego imieniu częstowała wszystkich jego córka Claudia - wyjaśnia D. Skowerska.

Innym dobrodziejem domu jest z kolei grupa restauratorów z różnych stron Śląska, którzy w swoich lokalach zachęcają gości do datków na rzecz domu i sami mocno go wspierają.

Kolejne kulinarne spotkanie pracownicy domu planują za karnawał.

« ‹ 1 › »
Kulinarne spotkanie w Domu Ronalda McDonalda

Foto Gość DODANE 04.12.2017

Kulinarne spotkanie w Domu Ronalda McDonalda

​Na dwa dni przed "mikołajkami" w Domu Ronalda McDondalda odbyła się prawdziwa uczta. Dla rodziców chorych dzieci i przyjaciół domu gotowali Włoch oraz Polacy pasjonujący się kuchnią hiszpańską, libańską, hinduską oraz naszą rodzimą - małopolską i śląską.  
oceń artykuł Pobieranie..

Monika Łącka Monika Łącka

|

GOSC.PL

publikacja 04.12.2017 23:20

1 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • DOM RONALDA MCDONALDA
  • PROKOCIM

Polecane w subskrypcji

  • Drużyna Augustyna. Uśmiech Bożej dobroci w sercu Pragi
    • Z bliska
    • Marcin Jakimowicz
    Drużyna Augustyna. Uśmiech Bożej dobroci w sercu Pragi
  • Prezydencki ekspert o planowanej reformie edukacji: „Pancerz wiedzy, wiary i cnoty zastępuje cienka błona empatii i dobrostanu”
    • Rozmowa
    • Szymon Babuchowski
    Prezydencki ekspert o planowanej reformie edukacji: „Pancerz wiedzy, wiary i cnoty zastępuje cienka błona empatii i dobrostanu”
  • Jan Sebastian Bach – harmonia strumienia, doskonałość gotyckiej katedry. Co można usłyszeć w religijnych dziełach kompozytora?
    • Kultura
    • Szymon Babuchowski
    Jan Sebastian Bach – harmonia strumienia, doskonałość gotyckiej katedry. Co można usłyszeć w religijnych dziełach kompozytora?
  • O teksańskich kowbojach, którzy mówili po śląsku
    • Świat
    • Barbara Gruszka-Zych
    O teksańskich kowbojach, którzy mówili po śląsku
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X