75. Konkurs Szopek Krakowskich został rozstrzygnięty. W tym roku jury oceniało szopki aż w 5 kategoriach: duże, średnie, małe, miniaturowe i rodzinne.
Wyłonienie laureatów nie było proste. Do konkursu zgłoszono bowiem aż 171 prac, w tym 120 w kategorii dziecięcej i młodzieżowej oraz 51 szopek w kategorii dla dorosłych i seniorów. Było to o 9 szopek więcej niż w roku poprzednim i tylko jedna praca nie spełniła wymogów regulaminu.
W kategorii szopek dużych zwyciężyła wysoka na 3 m szopka Edwarda Markowskiego, którą laureat przygotował wraz z rodziną. Stajenka ta zdobyła także Nagrodę im. Zofii i Romana Reinfussów "za dużą szopkę realizującą klasyczny kanon piękna szopki krakowskiej".
Pierwszą nagrodę w kategorii szopek średnich zdobyło natomiast dzieło Macieja Moszewa, a w kategorii szopek małych - Wiesława Barczewskiego. W kategorii szopek miniaturowych największe uznanie jury zdobyła stajenka Andrzeja Wróbla, z kolei w kategorii szopek rodzinnych przyznano 4 równorzędne nagrody.
Nagrodę im. Dyrektora Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Jerzego Dobrzyckiego otrzymali zaś Roman Woźniak i Jarosław Magierowski "za całokształt twórczości, a w tym roku za bogatą treść narracyjną i sceniczność".
Z kolei "za twórcze rozwinięcie motywu architektury modernistycznej oraz wzruszające upamiętnienie artystów" (Anny Szałapak i Zbigniewa Wodeckiego) wyróżnienie dyrektora MHK otrzymał Filip Fotomajczyk.
Podczas uroczystości uhonorowano także zasłużonych szopkarzy. W imieniu ministra kultury i dziedzictwa narodowego odznaki "Zasłużony dla kultury polskiej" wręczono Tadeuszowi Gillertowi (w tym roku w konkursie startował po raz 52.), Edwardowi Markowskiemu (57. rok), Maciejowi Moszewowi (57.) i Kazimierzowi Stopińskiemu (40 lat w konkursie).
- Szopka to jest cały Kraków w pigułce, to jest historia, legenda, współczesność... Wszystko to się przeplata i wszystkie elementy coś opowiadają - tłumaczy Małgorzata Niechaj, członek jury i kierownik Działu Folkloru i Tradycji Krakowa w MHK.
Krakowska szopka różni się od betlejemskich stajenek. Musi być budowlą wieżową i zawierać charakterystyczne dla architektury Krakowa detale. Najczęściej szopki są budowane na wzór krakowskich kościołów, a oprócz Świętej Rodziny tradycyjnymi bohaterami krakowskich żłóbków są: Lajkonik, Smok Wawelski, hejnalista, krakowiacy. Co roku do szopek trafiają też postacie współczesne. W tym roku w szopkach znalazły się m.in. postacie zmarłych w tym roku znanych krakowian - Zbigniewa Wodeckiego i Anny Szałapak.
W tym roku pokonkursowa ekspozycja szopek prezentowana jest w Celostacie - oddziale MHK. Wystawa potrwa do 25 lutego.