Metropolita krakowski wziął udział w spotkaniu wigilijnym Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. Zachęcał kleryków, by ich głos w oznajmianiu Dobrej Nowiny brzmiał wyraziście.
- Każda okazja jest dobra, by wołać wobec świata, który robi wszystko, aby nasz głos nie doszedł do niego, używając tylu środków zagłuszających. Ale wiemy także, że jeżeli nasz głos będzie piękny i autentyczny, to przedrze się przez te wszystkie zasieki, które są budowane, dotknie najgłębszych pokładów ludzkich serc i znajdzie oddźwięk - mówił 21 grudnia do kleryków abp Marek Jędraszewski. Na wigilii WSD AK obecny był również bp Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej, której klerycy studiują w Krakowie.
Abp Jędraszewski mówił do kleryków o tym, jak ważną ich misją od chwili wstąpienia do seminarium jest głoszenie Dobrej Nowiny. - Temu światu, który chce żyć jakby Boga nie było, wy macie wołać donośnym głosem: „Oto nasz Bóg, oto Emmanuel, Bóg z nami, który szedł całe człowieczeństwo z jego przemijalnością, jak trawa. Ale wszedł w tę naszą człowieczą przemijalność po to, by nas uczynić Bożymi dziećmi, co jest dla nas, wierzących, źródłem siły, jaką jest prawdziwie chrześcijańska nadzieja” - stwierdził hierarcha.
Tę nadzieję klerycy mają głosić światu donośnym głosem, w porę i nie w porę, tak, aby ich głos został usłyszany. - Lata studiów seminaryjnych przygotowują was do tego, aby wasz głos był krystalicznie czysty, donośny, a jednocześnie transparentny, żeby za Dobrą Nowiną szło równie piękne i szlachetne życie. To jest wasz czas przygotowywania się do dawania świadectwa, które staje się szczególnie ważne w momencie przyjęcia święceń kapłańskich - apelował do kleryków abp Jędraszewski.
Klerycy życzyli zaś swoim przełożonym, aby ci, idąc za przykładem Mistrza, potrafili realizować swoje człowieczeństwo według Jego wzoru miłości. - Dlatego życzymy, aby tej miłości do drugiego człowieka nigdy wam nie zabrakło i abyście każdego dnia doświadczali tej miłości od nas - powiedzieli.