Górnicy z Kopalni Soli "Wieliczka" jako pierwsi w Polsce powitali Jezusa. Zgodnie z tradycją, podziemna Pasterka odbyła się tam w wigilijny poranek. W kaplicy św. Kingi o godz. 7.30 modliło się prawie 700 osób!
Na tę Pasterkę odprawianą w solnym świecie, wieliccy górnicy zapraszają swoich bliskich, przyjaciół, wieliczan oraz wszystkich tych, którzy świętowanie Bożego Narodzenia chcą rozpocząć w zabytkowej kopalni.
Liturgia celebrowana na głębokości 101 m jest wyjątkowa - pełna świątecznego blasku i głębokiej wiary. Wspólna modlitwa, kolędowanie, galowe mundury, wreszcie opłatek, którym łamią się uczestnicy Pasterki...
To wszystko sprawia, że wielu pracowników Kopalni Soli "Wieliczka" nie wyobraża sobie, że mogłoby spędzić wigilijny poranek w inny sposób.
Do ukrytej w ziemi solnej świątyni nie dociera bowiem świąteczna gorączka. Przed ołtarzem górniczej patronki, wśród wspaniałych rzeźb opowiadających o życiu Chrystusa od narodzin w Betlejem po zmartwychwstanie, można skupić myśli na istocie Bożego Narodzenia i na płynącej z niego radości.
- Przyszliśmy tutaj, by na nowo usłyszeć prawdę, że słowo Boga stało się ciałem i zamieszkało między nami - mówił w homilii ksiądz Andrzej Kamiński, proboszcz parafii św. Klemensa w Wieliczce. - Nie bójmy się być ludźmi wiary. Trzeba nam iść dzisiaj do Betlejem, do żłóbka i prosić jak Apostołowie: Panie, przymnóż nam wiary - przekonywał.
O narodzinach Zbawiciela przypomina też szopka, która znajduje się na północnym ociosie (ścianie) kaplicy. W roku 1903 Józef Markowski, wielicki górnik, artysta-samouk, umieścił w stajence pierwsze drewniane figurki. Kolejne pojawiły się w roku 1920. Dziś w szopce zobaczyć można rzeźby z soli - wykonał je inny utalentowany górnik, Mieczysław Kluzek.
Pod ziemią górnicy modlili się od zawsze. Msze święte w podziemnych kaplicach zaczęto regularnie odprawiać w XVII wieku. Za datę pierwszej takiej liturgii przyjmuje się rok 1698.
- Mszę odprawił wówczas w kaplicy św. Antoniego (I poziom kopalni, ok. 64 m głębokości) ks. Marcin Kurowski. Kopalniane nabożeństwa uzyskały aprobatę króla Augusta II Sasa, który wystarał się o stosowne zezwolenie od papieża, a także wyznaczył pensję w wysokości 300 zł dla "dolnego kapelana".
W wyniku I rozbioru Polski wielicką kopalnię przejęli Austriacy. Nowy zarząd zakazał codziennych nabożeństw i położył nacisk na kult świętych: Teresy oraz Józefa, patronów cesarzowej Marii Teresy i cesarza Józefa II. Rok 1787 przyniósł też zakaz praktyk religijnych w kopalni - było to skutkiem reform józefińskich, dążących m.in. do podporządkowania państwu Kościoła Katolickiego. Jednak nawet tak restrykcyjne prawa dopuszczały w podziemnej Wieliczce wyjątki - Msze św. można było celebrować np. z okazji rocznic cesarskich wizyt w salinie, a także w Wigilię Bożego Narodzenia.
W roku 1856 biskup tarnowski Józef Alojzy Pukalski wyraził zgodę, by podziemną Pasterkę odprawiać w niedawno ukończonej kaplicy św. Jana w komorze Lipowiec (obecnie kaplica znajduje się na Trasie Turystycznej).
Zgodnie z tradycją 24 grudnia górnicy nie prowadzili w kopalni ciężkich prac. Na modlitwie spotykali się w wigilijny poranek - ci, którzy szychtę kończyli, i ci, którzy ją właśnie zaczynali. Wczesna pora sprawia, że górnicza Pasterka w Kopalni Soli "Wieliczka" jest w każdą Wigilię pierwszą taką Mszą w Polsce.