17 litrów krwi udało się zebrać w czasie niedzielnej akcji krwiodawstwa w parafii w Cichem-Miętustwie.
Krew mogły oddać osoby od 18. do 65. roku życia, które nie były chore ani nie były w trakcie leczenia i które w ciągu ostatnich 24 godzin nie były pod wpływem alkoholu.
- Chętnych nam nie brakowało. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy zechcieli wziąć udział w akcji i podzielić się życiodajnym płynem z innymi - mówi dr Maria Lambrecht z Zakopanego, która badała wszystkich przed oddaniem krwi. Lekarka wyraziła też wdzięczność proboszczowi ks. Januszowi Rzepie za ugoszczenie w parafii i pozwolenie na przeprowadzenie zbiórki. Krew oddało 38 osób, co 17 litrów życiodajnego płynu.
Z kolei ks. proboszcz przypomniał słowa Jana Pawła II: "Oddawać własną krew dobrowolnie i bezinteresownie to gest o wysokiej wartości moralnej i obywatelskiej. To dar życia. Niech dawcy krwi, którym należy się wdzięczność wszystkich, będą coraz liczniejsi we wszystkich częściach świata". - Cieszę się, że ten gest dobrej postawy obywatelskiej tyle osób zechciało wykonać w naszej parafii - podkreśla duchowny.
Głównym organizatorem akcji oddawania krwi w Miętustwie były Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie - oddział w Zakopanem oraz Tatrzańskie Stowarzyszenie Honorowych Dawców Krwi, a także parafia NMP Królowej Polski w Miętustwie.
Akcję wsparli strażacy z OSP Ciche Dolne, Ratułów Dolny i Czerwienne Dolne oraz Stare Bystre, a także oddział Związku Podhalan w Miętustwie, grupa motocyklowa "Pasja i Wiara" z Miętustwa, zakład fotograficzny DRI Foto z Czarnego Dunajca i firma cukiernicza Katarzyny Podczerwińskiej-Głowacz z Podczerwonego.