W krakowskiej bazylice św. Floriana abp Marek Jędraszewski udzielił 24 lutego posługi lektoratu i akolitatu klerykom Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie.
W homilii apelował, by ich miłość, która płynie od samego Chrystusa, nie miała żadnych granic i by ich serca były wolne od nienawiści, która jest źródłem wszelkiego zniewolenia. Oznacza to, że mają oni kochać nieprzyjaciół i modlić się za nich, by Boża miłość w sercach nieprzyjaciół pokonała złość i aby poznali, czym jest Boże miłosierdzie.
Zwracając się do kandydatów na lektorów (kleryków III roku), zauważył, że będą oni głosić słowo Boże mocą wiary Kościoła.
- Lektor nie głosi więc tego, co wyczytuje się w różnych księgach tego świata, ale głosi słowo, które ma moc sprawczą przemieniającą serce człowieka i dotychczasowy sposób myślenia. Słowo Boże przenika nas bardziej niż miecz kości - mówił metropolita krakowski, dodając, że lektor musi zrozumieć tekst, z którym zwróci się do Bożego ludu. Co więcej, lektor musi otwierać się na czytany tekst, by dotykał on jego życia. Inaczej będzie fałszywym prorokiem.
Kandydatom na akolitów (klerykom IV roku) arcybiskup przypomniał natomiast, że będą oni towarzyszyć tym, którzy sprawują święte obrzędy. Mają więc stać się sługami ołtarza, a w konsekwencji sługami miłości, posługującymi chorym i potrzebującym. Karmiąc się Eucharystią, mają też uczyć, co to znaczy miłość tym, którzy tej miłości od nas oczekują.
- Jesteście - tak lektorzy, jak i akolici - powoływani do służby w Kościele w czasie trudnym, w którym wyrzucono prawdę, a głosi się postprawdę, i w którym kłamstwo staje się czymś powszechnym jak powietrze i woda. A wy macie głosić światu prawdę, bo jedynie ona daje wyzwolenie. Macie być świadkami miłości - prawdziwej, ofiarnej, bezinteresownej w świecie, w którym tak wielki zamęt ideowy panuje wokół tego świętego słowa - prosił abp Jędraszewski.
Warto dodać, że akolita może udzielać Komunii św. w czasie Mszy, jednak może to robić tylko wtedy, gdy liczba osób przystępujących do Komunii jest tak duża, że powodowałoby to znaczne przedłużanie się celebracji. Może też zanosić ją do chorych lub w razie konieczności podać ją umierającemu jako Wiatyk wtedy, gdy nie mogą tego zrobić kapłan albo diakon. Akolita jest więc szafarzem nadzwyczajnym Komunii św. Może on również wystawić Najświętszy Sakrament do adoracji, nie ma natomiast prawa udzielenia nim błogosławieństwa. Akolita może także puryfikować naczynia liturgiczne w przypadku braku diakona.
Całej homilii metropolity można posłuchać tutaj: