Nie śpiewają mu już „Sto lat”, bo je niedawno ukończył. Krakowianin ppłk Mieczysław Herod w czasie II wojny światowej walczył za Polskę pod Pszczyną, w libijskim Tobruku i pod włoskim Monte Cassino.
Urodził się 20 lutego 1918 r. w podkrakowskim Rzeplinie koło Skały. W chwili wybuchu wojny był podoficerem 5 baterii 6 Pułku Artylerii Lekkiej w krakowskim Łobzowie. Wraz ze swoim oddziałem brał udział w walkach 6 Dywizji Piechoty w obronie Pszczyny. 2 września artylerzyści odpierali atak kilkuset niemieckich czołgów. „To było prawdziwe piekło. Gdy opadła mgła, zobaczyliśmy wielkie masy czołgów. Zaczęliśmy strzelać. W ciągu kilku minut wystrzeliłem 60 pocisków” – wspominał. Kapral Herod za zniszczenie 3 czołgów i uszkodzenie kilkunastu innych został odznaczony krzyżem Virtuti Militari.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.