– Oprócz wzroku otrzymałem od Boga wszystko – mówi Daniel Zawodnik. Mimo że nie widzi od urodzenia, czerpie z życia pełnymi garściami.
Wiem, że jest ono wypełnione kolorami, choć ich nie dostrzegam – przekonuje. W pewnym stopniu życie Daniela wypełnia też muzyka, ale nie ona jest najważniejsza. Na pierwszym miejscu ten 28-letni chłopak stawia bowiem rodzinę, a przede wszystkim żonę Joasię, i córeczkę, kilkumiesięczną Natalkę. Później są jeszcze dająca satysfakcję praca i hobby – czytanie. – Rocznie pochłaniam ok. 120 książek – mówi z entuzjazmem. Przyznaje, że wygranie w 2005 r. (miał wtedy 15 lat) I Festiwalu Zaczarowanej Piosenki, organizowanego przez Fundację Anny Dymnej „Mimo wszystko”, wyrwało go „z zaścianka” i dało odwagę do spełniania marzeń. Choć pewnie na niewiele by się ona zdała, gdyby Daniel nie miał mądrych i kochających rodziców, którzy najpierw nauczyli go miłości, a potem... spakowali i pozwolili wyfrunąć z wygodnego gniazda do wielkiego świata.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.