– Codziennie, a szczególnie w Wielkanoc, dziękuję Bogu, że w trudnych momentach, po stracie bliskich osób, stawiał na mojej drodze ludzi, którzy mnie wspierali. To symbol zwycięstwa życia nad śmiercią – mówi prof. Józefa Brygowa.
Niedawno skończyła 80 lat. Jako kilkuletnie dziecko w 1944 r. cudem ocalała z rzezi Polaków na Podolu, a tym, co zawsze dawało jej ukojenie w tragicznych chwilach i uskrzydlało w radosnych, był śpiew.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.