Mszę św. w trakcie odpustu Emaus w parafii Najświętszego Salwatora na krakowskim Zwierzyńcu odprawił dziś abp Marek Jędraszewski.
Arcybiskup podkreślił w homilii, że uczniowie Chrystusa podążający do Emaus wiedzieli od kobiet, że Jego ciała nie ma w grobie i że wszystko wskazuje na to, że powstał z martwych, ale to wzbudzało w nich przerażenie. - Jednakże Pan zmartwychwstał. I nie chodzi tu tylko o to, że dokonało się Jego powstanie z martwych. On jest zmartwychwstały raz na zawsze i działa jako zmartwychwstały, a działając tak, nie zostawia swoich uczniów samych z ich zwątpieniem, z ich rozczarowaniem, z ich goryczą. Jest ciągle zatroskamy o nich, o ich zbawienie i dlatego dołącza do nich jako jeden z wędrowców i zaczyna im tłumaczyć Pisma - mówił. - A potem ta wieczorna uczta w Emaus i to wszystko, co kazało im przypomnieć sobie, jak wyglądała ostatnia wieczerza tuż przed męką, i wtedy rozpoznali Zmartwychwstałego. I od razu, już inni, wracają do Jerozolimy. Nie rozczarowani, nie pełni wewnętrznej goryczy, ale radośni, bo Pan zmartwychwstał - powiedział abp Jędraszewski w zwierzynieckim kościele norbertanek, który od wieków służy parafii Najświętszego Salwatora.
Metropolita podkreślił, że ta prawda o zmartwychwstaniu głoszona jest przez Kościół od zesłania Ducha Świętego aż po dziś. Arcybiskup odwołał się także do pierwszej w historii Kościoła katechezy, którą tuż po zesłaniu wygłosił św. Piotr, a po której 3 ty. osób przyjęło chrzest w imię Pana Jezusa. - Ta katecheza Kościoła trwa. O Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Trwa na przekór ludzkim zwątpieniom, niekiedy rozpaczy, wobec przerażenia, jak szybko przemija życie i jak staje się ono w tym przemijaniu jednym wielkim absurdem. I na przekór temu Kościół głosi całemu światu: Pan, którego Żydzi ukrzyżowali, zmartwychwstał, żyje i swoim zmartwychwstaniem nadaje zupełnie nowy sens naszemu przemijaniu, naszemu życiu, wskazując to, do czego ostatecznie dążymy, stworzeni przecież na Boży obraz i na Boże podobieństwo, a zatem od samego początku przeznaczeni do życia wiecznego - powiedział hierarcha.